Prezes NIK Marian Banaś podczas wtorkowego posiedzenia senackiej komisji nadzwyczajnej ds. przypadków inwigilacji przy użyciu systemu Pegasus powiedział, że padł ofiarą nielegalnej inwigilacji. Wskazał, że takie incydenty miały miejsce m.in. w 2017 i w 2018 roku. Inwigilacja Banasia? Rzecznik rządu zabrał głos - Nic mi nie wiadomo na ten temat. Siłą rzeczy, takie zarzuty gdy się stawia, trudno jest się do nich wprost odnosić tym bardziej, że wszelkie działania w Polsce, jeżeli są podejmowane, kontrola operacyjna, są za zgodą sądu i tyle mogę powiedzieć - stwierdził rzecznik rządu. - Nie wiem jakie działania są podejmowane wobec poszczególnych osób, bo za tymi potencjalnymi zgodami stoi sąd i tylko sąd może wyrazić zgodę na tego typu działania. Skupiłbym się raczej na tym, że polska prokuratura, polskie służby mają przede wszystkim za zadanie, aby wyjaśniać wszelkie sprawy, które mogą budzić wątpliwości naruszenia przepisów prawa, bez względu na to kogo one dotyczą - dodał rzecznik rządu.