"To już kompletny odlot posła Marka Suskiego! W 80 rocznicę stracenia pracowników Fabryki Broni w Radomiu poseł z Grójca zamiast oddać hołd bohaterom uprawia ohydną politykę atakując Unię Europejską i NATO! 'Ten sojusz komunistów z faszystami, Rosji z Niemcami, trwał i wydaje się, że trwa nadal' - to tylko jeden z cytatów. Udostępniajcie ten filmik. Niech jak najwięcej ludzi dowie się, co wyprawia PiS" - napisał na Facebooku poseł PO i były wiceprezydent Radomia Konrad Frysztak. "Poseł Marek Suski z PiS w ohydny sposób atakuje Niemcy i Unię Europejską. Scenariusz pisany cyrylicą poseł z Grójca realizuje precyzyjnie" - napisał z kolei na Twitterze. Kwestia NATO zdaje się, że w wypowiedzi polityka PiS w ogóle nie została poruszona, natomiast dużo miejsca poświęcił Niemcom, Rosji i Unii Europejskiej. "Polska gorzej traktowana niż zbrodnicza Rosja" Suski zaczął od tego, że UE funkcjonuje pod dyktando Berlina. - Unia potępia Polskę przyjmując rezolucję przeciwko naszemu państwu, zresztą inspirowane przez naszych posłów tych PO i Lewicy - mówił i dodał, że "ci z Lewicy głosowali przeciw debacie na temat rezolucji potępiającej Rosję". - W UE pisze się rezolucje przeciwko Polsce, a nie pisze się rezolucji przeciwko zbrodniczej Rosji. Można powiedzieć, że jesteśmy gorzej traktowani niż zbrodniarze rosyjscy. To jest po prostu skandal - grzmiał polityk partii rządzącej. Dalej odniósł się do sprawy braku niemieckiej pomocy dla Ukrainy w pierwszych dniach wojny. - Można powiedzieć, że historia się powtarza, że te hełmy, które nie mogły trafić na wojnę z Rosją z Niemiec, to jest taki symbol, jak to Niemcy się zmienili. Zbrodnie, które dzisiaj popełnia Rosja na Ukrainie pokazują, że Rosja się nie zmieniła - mówił. - Dzisiaj UE zamiast realizować myśl (Roberta red.) Schumana czyli bratnich narodów, które się wspierają, realizuje myśl Gerharda Schroedera czyli ludzi, którzy na pasku Rosji służą interesom wojennym. Przecież dzięki temu uzależnianiu od rosyjskich surowców dzisiaj (Władimir red.) Putin może sobie tak poczynać - mówił. Suski odniósł się też do braku solidarności UE z Polską w kontekście przyjęcia kilku milionów uchodźców wojennych zza wschodniej granicy, podczas gdy Bruksela "patrzy na swoje interesy namawiając Ukraińców, żeby zaprzestali tej wojny". "Bezczelne kłamstwa" - Dziś stojąc pod tym pomnikiem nie przypadkiem nawiązuję do tej wojny - mówił Suski i dodał, że jednym z motywów III Rzeszy miał być argument, że "w Polsce rodzi się faszyzm". - Dzisiaj w UE słyszymy podobnie, że w Polsce są faszyści. Że rząd PiS to faszyści, to bezczelne kłamstwa - stwierdził. Przypomniał też, że na Zachodzie powtarzana jest fraza "polskie obozy koncentracyjne". - My musimy dziś światu pokazać czym były te zbrodnie, kto był zbrodniarzem, a kto ofiarą. Za chwilę w ramach wspólnej historii UE okaże się, że obozy koncentracyjne budowała Polska a nie Niemcy, że to my byliśmy współsprawcami holokaustu, a nie ci którzy na nas napadli - argumentował. - Czcząc te ofiary... bo to byli bohaterowie, musimy rozumieć, że wolność nie jest dana raz na zawsze, że dziś też trzeba walczyć o honor i sprawiedliwość, żeby te ofiary nie poszły na marne i żeby nie było kolejnych - zakończył Suski.