"Marcin Jaroszewski - odważny, mądry, wrażliwy i wesoły człowiek. Dyrektor, który stworzył szkołę bezpieczną i akceptującą każdą uczennicę i ucznia. Zginął tragicznie w górach. Trudno uwierzyć. Będzie nam go bardzo brakować. Wyrazy współczucia dla bliskich i społeczności XXX LO" - napisała na Twitterze Dorota Łoboda, radna m.st. Warszawy, przewodnicząca Komisji Edukacji, liderka ruchu Rodzice Przeciwko Reformie Edukacji. Tragiczny wypadek w Tatrach Jak powiadomiła, Marcin Jaroszewski zginął w piątek 5 sierpnia na Gerlachu, najwyższym szczycie Tatr. O swojej podróży informował pod koniec lipca w mediach społecznościowych. "Z Himalajów kłamstwa, hipokryzji i bezprawia przeniosłem się na jakiś czas w Tatry. Po rocznej dawce adrenaliny od PiS potrzebuję wyciszenia na ścianach Gerlacha. Widok spod uskoku Małego Wielickiego Szczytu na Małą Wysoką, Baniastą Turnię i Staroleśną" - napisał Marcin Jaroszewski. Informacje o wypadku w Tatrach informowały słowackie służby ratownictwa górskiego. Jak przekazano dwoje polskich turystów schodziło z odsłoniętego terenu bez zabezpieczenia, gdy mężczyzna poślizgnął się i spadł z około 50 metrów w dół pionowej ściany. Służbom nie udało się go uratować. Marcin Jaroszewski nie żyje Marcin Jaroszewski otwarcie krytykował obecne władze. Odmówił przyjęcia odznaczenia z okazji Dnia Edukacji Narodowej, przyznawane przez prezydenta. "To miłe, że pan Andrzej Duda docenił moją walkę o praworządność i wolną szkołę. Proszę mi wybaczyć nieobecność, ale na razie jest mi z Państwem nie po drodze. Wpadnę, jak już nie będę musiał się wstydzić, od kogo odbieram odznaczenie" - pisał w 2021 roku.