Łukasz Mejza na spotkaniu z uczniami w ramach cyklu "Poznajemy zawody"
"Lubuski 'młody przedsiębiorca' Łukasz Mejza gościł w Szkole Podstawowej nr 2 w Zielonej Górze. Brylował bez maseczki wśród pierwszoklasistów, rozdając im gadżety z Ministerstwa Sportu i Turystyki" - poinformowała na Facebooku posłanka Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic, publikując zdjęcie byłego już wiceministra sportu siedzącego wśród uczniów. Do sprawy odniosła się dyrekcja szkoły.
"Proszę Państwa, oto 'Lex Czarnek' w praktyce!" - napisała Anita Kucharska-Dziedzic, publikując zdjęcie Łukasza Mejzy wśród uczniów zielonogórskiej podstawówki.
"Tak wychowuje czarnkowa szkoła. Lubuski 'młody przedsiębiorca' Łukasz Mejza gościł w Szkole Podstawowej nr 2 w Zielonej Górze. Brylował bez maseczki wśród pierwszoklasistów, rozdając im gadżety z Ministerstwa Sportu i Turystyki" - napisała.
ZOBACZ: Łukasz Mejza tłumaczył się premierowi
Jak dodała, były wiceminister odwiedził szkołę jako gość w ramach cyklu "Poznajemy zawody". "Zawód: hochsztapler?" - pytała posłanka.
Zastanawiała się także, czy "w podstawówce były wiceminister wychowywał przyszłych przedsiębiorców, czy szukał wśród dzieci pomysłów na kolejny biznes?".
Pytany przez "Gazetę Wyborczą" o to spotkanie dyrektor szkoły, Roman Łuczkiewicz, powiedział, że dzieci spotykały się z przedstawicielami różnych zawodów, a rozmowa z posłem Mejzą zaplanowana była pierwotnie na październik ubiegłego roku. Spotkanie nie odbyło się wówczas jednak ze względu na trudności ze zgraniem terminów z posłem.
- Razem z wychowawczynią klasy spotkałem się wtedy z posłem, omówiliśmy zagadnienia, które miały być omawiane na takiej lekcji. Oczywiście miało nie być żadnej polityki, wyłącznie rozmowa z dziećmi o tym, jak wygląda praca posła, jak się pracuje w Sejmie - tłumaczył "Gazecie Wyborczej" dyrektor. Jak dodał, nie wiedział, że spotkanie z października zostało przełożone na nowy termin.
Pierwszy artykuł Wirtualnej Polski o Mejzie ukazał się w listopadzie. Jak dowodzili dziennikarze, ówczesny wiceminister sportu miał zachęcać rodziny ciężko chorych dzieci do skorzystania z drogiej i, jak twierdzą eksperci, niesprawdzonej terapii w Meksyku.
Mejza nazwał to "największym atakiem politycznym po 1989 r."
23 grudnia podał się do dymisji ze stanowiska wiceministra sportu.
- W poczuciu odpowiedzialności za Polskę i obóz Zjednoczonej Prawicy, doskonale rozumiejąc przy tym twarde reguły politycznej gry i coraz poważniejsze zagrożenie oddania władzy w ręce politycznych bandytów z opozycji, systematycznie donoszących na swój kraj za granicą i tą drogą próbujących przejąć władzę w Polsce, a także usłużnym im mediom, podjąłem decyzję o dobrowolnym podaniu się do dymisji ze stanowiska Sekretarza Stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki - przekazał polityk.
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.