Obok szefa partii lokomotywą warszawskiej listy wyborczej ma być protegowana prezydenta Joanna Kluzik-Rostkowska, obecnie minister pracy. Trzecie miejsce ma przypaść zaprzyjaźnionemu z prezydentem posłowi Karolowi Karskiemu. Z kolei liderem listy w okręgu podwarszawskim ma być minister w kancelarii premiera Mariusz Błaszczak, z którym Lech Kaczyński pracował w stołecznym ratuszu. Numerem dwa będzie tu najpewniej minister w kancelarii prezydenta Lena Dąbkowska-Cichocka, która bez powodzenia kandydowała do Sejmu w ostatnich wyborach. Jedynki mają obiecane też inni faworyci Lecha Kaczyńskiego, m.in. minister sportu Elżbieta Jakubiak oraz minister gospodarki Piotr Woźniak i jego zastępca Paweł Poncyljusz. Nie wiadomo jeszcze, z których okręgów wystartują. - Prezydent forsuje swoich ludzi, spychając na dalsze pozycje polityków, którzy ciężko pracowali na rzecz partii. Teraz zamiast nagrody dostaną spadochroniarzy - żali się poseł PiS. Inny polityk: - Decyzje kadrowe prezydenta są kompletnie nietrafione. Coraz więcej osób uważa, że najsłabszym ogniwem partii jest właśnie Lech Kaczyński. Frustrację działaczy PiS pogłębia polityczny sojusz z Radiem Maryja. W zamian za przychylność rozgłośni bracia Kaczyńscy zgodzili się oddać kilka jedynek osobom wskazanym przez ojca Tadeusza Rydzyka, m. in. byłym spikerkom toruńskiej rozgłośni Annie Sobeckiej i Gabrieli Masłowskiej oraz szefowi kontrwywiadu Antoniemu Macierewiczowi.