Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Lepper przeprasza i oskarża

Szef Samoobrony Andrzej Lepper przeprosił polityków za pomówienia, które wygłosił z trybuny Sejmowej w 2001 roku. Przyznał, że "w seksaferze też ma za co przepraszać", ale odcinał się od Anety Krawczyk. Zapewniał, że to nie z powodu kampanii wyborczej.

- Chciałbym przeprosić również polityków (...). Nie wiem czy ktoś by się zdobył na to, żeby po tylu latach przyznać się do popełnionego błędu - mówił szef Samoobrony w poniedziałek w programie "Teraz my" w TVN. Przeprosił również szefa SdPl Marka Borwskiego, wobec którego - jak mówił - także zachowywał się niestosownie.

W listopadzie 2001 r. - podczas wystąpienia w Sejmie w sprawie wniosku o odwołanie go z funkcji wicemarszałka - Lepper zadawał pytania, czy politycy SLD - ówczesny szef MON Jerzy Szmajdziński i ówczesny szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz - i PO - ówczesny wicemarszałek Sejmu Donald Tusk, Paweł Piskorski i Andrzej Olechowski - otrzymywali pieniądze od biznesmenów i gangsterów. Lepper został za to skazany na karę grzywny.

Jak mówił, był wówczas politykiem niedoświadczonym, "politykiem, któremu można było przynieść pewne dokumenty", które on "nie do końca sprawdził". Lider Samoobrony przeprosił też za swój śmiech i wypowiedzi o gwałcie prostytutki. Przyznał, że było to niestosowne.

Nawiązując do swych wyznań obyczajowych podkreślił, że ma za co przeprosić rodzinę. W poniedziałkowym "Super Expessie" Lepper wyznał, że zdradzał żonę. - Było też tak, że ktoś mnie poznał z kobietą. Później dowiedziałem się, że to była prostytutka. Kto jest bez grzechu niech rzuca we mnie kamieniem - powiedział dziennikowi b. premier.

Lepper powtórzył wcześniej formułowane zarzuty, że to Jarosław Kaczyński "sam stworzył układ" i w tym kontekście przypomniał, że to obecny premier był w 1990 r. wśród założycieli spółki "Telegraf". Wspomniał też o Fundacji Prasowej Solidarności i spółkach Srebrna, Srebrna Media oraz Nowe Państwo, które - jak mówił - w przypadku likwidacji muszą oddać majątek fundacji. - Od trzech miesięcy nie możemy uzyskać dokumentów na ten temat - skarżył się.

Lepper dodał, że pisał o tym już w 2002 r. w książce "Lista Leppera". - Czemu Kaczyński nie podał mnie do sądu za to wtedy? - pytał i domagał się, by tym razem do sądu go podać.

Prowadzącym program przekazał skrót 33-minutowego, nie wyemitowanego wywiadu sprzed kilku lat dla TVP z Grzegorzem Żemkiem - skazanym prawomocnie na 8 lat więzienia za zagarnięcie milionowych kwot z Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego. Żemek ma na nim opowiadać o tym, jak i skąd finansowany był "Telegraf. - A gdzie są dowody? - pytali Leppera dziennikarze. - To są dowody - brzmiała odpowiedź. Lepper zapowiedział, że "jeśli prawo na to pozwala", zarówno nagranie wywiadu, jak i dokumenty o "Telegrafie" zamieści we wtorek na stronach internetowych "Samoobrony".

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także