Lepper i Giertych chcą posad w NIK
Samoobrona i LPR domagają się stanowisk wiceprezesów Najwyższej Izby Kontroli - ustalił "Wprost". Ma to być cena za poparcie kandydata PiS na szefa tego urzędu.
- Jeśli w rządzie premier jest z PiS, a wicepremierzy są z partii koalicyjnych, to w NIK powinno być tak samo. Nawet struktura kierownictwa Izby sprzyja takiemu podziałowi. Prezes ma tam dwóch zastępców. Jednego powinniśmy obsadzić my a drugiego Samoobrona - tłumaczy jeden z czołowych polityków LPR. Nie chce jednak zdradzić nazwiska kandydata swojej partii. Równie wstrzemięźliwy jest nasz informator w otoczeniu Andrzeja Leppera. - To jeden z naszych ekspertów, ale nie mogę powiedzieć, o kogo chodzi - mówi.
Z naszych ustaleń jednak wynika, że Jarosław Kaczyński nie podjął jeszcze decyzji, czy ulec naciskom koalicjantów. Tym bardziej, że w tej chwili sam ma problemy ze znalezieniem własnego kandydata na prezesa NIK.
Więcej na stronie www.wprost.pl
Michał Krzymowski
Wprost