Kosiniak-Kamysz przedstawił swój "zespół młodych ekspertów"
"Młode pokolenie musi wziąć odpowiedzialność za Polskę; czas na rewolucję trzydziesto- i czterdziestolatków" - stwierdził w sobotę lider PSL, kandydat na prezydenta Władysław Kosiniak-Kamysz. Przedstawił też zespół młodych ekspertów, z którymi będzie pracował przy opracowaniu projektów reform.

W sobotę sztab wyborczy kandydata PSL na prezydenta zorganizował w Warszawie spotkanie z ekspertami, którzy współpracują z Kosiniakiem-Kamyszem.
Lider ludowców zapewnił, że są to przedstawiciele "tego pokolenia młodych osób, które chcą zmieniać Polskę na lepsze i chcą wziąć sprawy w swoje ręce". "Chcą się angażować w życie społeczne, publiczne, bo są odpowiedzialni" - oświadczył Kosiniak-Kamysz.
Dziewięcioro ekspertów
Zaproszenie do prac w zespole przyjęło dziewięcioro ekspertów: Gabriela Lenarczyk (zdrowie, prawa pacjenta), Artur Świercz (samorządowiec, działacz społeczny, inicjator akcji Barierołamacz), Anna Ojer (społecznik, Warszawianka Roku 2018), dr hab. Bartłomiej Opaliński (prawo, radca prawny, autor publikacji o prawie konstytucyjnym), Łukasz Białek (ekonomia, przedsiębiorczość), dr Anna Zagórska (bezpieczeństwo, autorka publikacji o bezpieczeństwie międzynarodowym), dr Marcin Mikos (zdrowie, ekspert w dziedzinie prawa medycznego i zarządzania w ochronie zdrowia), Piotr Kempf (ekologia, tereny zielone, promotor Ogrodów Kieszonkowych) oraz Paweł Szakiewicz (rolnik, promotor nowych technologii w rolnictwie).
Liderem i szefem zespołu ekspertów został wiceprezes PSL, europoseł Adam Jarubas.
Kosiniak-Kamysz wytyka Dudzie niespełnione obietnice
W swoim wystąpieniu Kosiniak-Kamysz nawiązał do sobotniej konwencji PiS i inauguracji kampanii prezydenckiej przez Andrzeja Dudę. Lider ludowców krytycznie podsumował tę prezydenturę, zarzucając obecnemu prezydentowi, że nie spełnił wielu swoich obietnic wyborczych i zabrakło mu odwagi np. w przeprowadzeniu reformy służby zdrowia.
Lider PSL stwierdził, że Andrzej Duda "z łatwością" oceniał swojego poprzednika Bronisława Komorowskiego i zapowiadając "dobrą zmianę" zapewniał, że jest "człowiekiem niezłomnym". W ocenie Kosiniaka-Kamysza, to "nie sprawdziło się", gdyż Duda - jak mówił - "jest podwykonawcą wobec środowiska, z którego się wywodzi". "Raz jest za plecami Ziobry, raz za plecami Kaczyńskiego, ale nie jest liderem publicznym i politycznym" - mówił Kosiniak-Kamysz o prezydencie Dudzie.
Lider PSL zapewniał, że jeżeli zostanie prezydentem, to wszystkich Polaków będzie traktował tak samo, bo - jak przekonywał - taka jest podstawowa rola głowy państwa, której Andrzej Duda - według niego - nie spełniał.
Lider ludowców zapewnił, że również dzięki zespołowi swoich młodych ekspertów, natychmiast po objęciu urzędu prezydenta przedstawi całościowe, przemyślane pomysły na zreformowanie państwa w wielu obszarach, w tym m.in. w służbie zdrowia, gospodarce, systemie podatkowym i skarbowym, rolnictwie, produkcji i promocji zdrowej żywności, ochronie środowiska, edukacji.
Akcentował konieczność wspierania małej i średniej przedsiębiorczości oraz ochrony rodzimych przedsiębiorców. Kosiniak-Kamysz zaapelował o wsparcie do przedstawicieli wszystkich pokoleń Polaków, w tym emerytów, którym chciałby zapewnić emerytury bez podatku oraz lepszą opiekę zdrowotną.