Z informacji gazety wynika, że Joanna Kluzik-Rostkowska w połowie września ma wejść do rządu Donalda Tuska. A ściślej - do resortu finansów, jako prawa ręka ministra Rostowskiego od rynku pracy. Kluzik-Rostkowska nie chce odpowiedzieć na pytanie, czy wejdzie do rządu. "Nie potwierdzam, nie zaprzeczam" - zbywa. Jeśli Tusk powoła ją do swojego gabinetu, może skończyć się dla niej czas politycznego odtrącenia. Od wielu miesięcy była w zasadzie nieobecna w polityce. Po jesiennych wyborach, w których huczało od jej politycznych wolt, przepadła jak kamień w wodę. W klubie PO zupełnie niewidoczna i niespecjalnie lubiana. Przez kilkanaście miesięcy z sejmowej trybuny zabrała głos 2 razy i wysłała jedną interpelację. Kluzik-Rostkowska zaczynała karierę zawodową jako dziennikarka. W czasach komunistycznych współpracowała z opozycyjnym "Tygodnikiem Mazowsze". W wolnej Polsce pracowała między innymi w "Tygodniku Solidarność", "Expressie Wieczornym", "Nowym Państwie" oraz w "Przyjaciółce". Jako polityk była wiceministrem pracy i polityki społecznej oraz rozwoju regionalnego, a także ministrem pracy i polityki społecznej. W 2007 roku uzyskała mandat poselski z listy Prawa i Sprawiedliwości, trzy lata później była szefową sztabu wyborczego Jarosława Kaczyńskiego kandydującego na prezydenta Rzeczypospolitej. Kilka miesięcy później została wykluczona z PiS-u i stanęła na czele nowej partii Polska Jest Najważniejsza. Została też szefową klubu parlamentarnego PJN-u. W 2011 roku wystąpiła z nowej partii i związała się z Platformą Obywatelską, z której listy zdobyła mandat poselski. Protasiewicz: To bardzo prawdopodobne Europoseł PO Jacek Protasiewicz uważa, że wejście Joanny Kluzik-Rostkowskiej do rządu jest "bardzo prawdopodobne". - Bardzo prawdopodobne, ponieważ wraz z przygotowywaniem wystąpienia premiera przed parlamentem, premier będzie zastanawiał się nad ludźmi, którzy do tych nowych zadań będą wyznaczeni - tak Protasiewicz odniósł się do informacji "Wprost" w niedzielnym programie "Siódmy dzień tygodnia" w Radiu ZET. Europoseł dodał, że Kluzik-Rostkowska "jest absolutnie kompetentna w obszarze polityki społecznej". - Myślę, że jest osobą niezwykle pracowitą - podkreślił. Stanisław Żelichowski z PSL uważa, że nominacja Joanny Kluzik - Rostkowskiej byłaby dobrym posunięciem. Jego zdaniem, resort finansów zyskałby tak zwaną ludzką twarz. Stanisław Żelichowski wyraził nadzieję, że Joanna Kluzik- Rostkowska uwrażliwiłaby ministra Rostowskiego na sprawy społeczne. Jacek Kurski z Solidarnej Polski nie widzi w tej informacji nic sensacyjnego, a wejście do rządu Joanny Kluzik - Rostkowskiej nie ma według niego żadnego znaczenia. Ryszard Czarnecki z Prawa i Sprawiedliwości mówi, że do rządu dostanie się jeden z najmniej aktywnych polityków w Sejmie. W rankingu została umieszczona na liście najgorszych 10 posłów. Marek Siwiec z SLD boi się, że jeśli Joanna Kluzik - Rostkowska zajmie się w rządzie sprawami społecznymi, powstanie bałagan kompetencyjny.