Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Kaczmarek przedstawi nowe dowody

B. szef MSWiA Janusz Kaczmarek powiedział, że nie zrezygnował z kandydowania na premiera. Powtórzył, że ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie w czwartek, po rozmowie z szefem LPR Romanem Giertychem. Wcześniej o rezygnacji poinformował wicemarszałek Bronisław Komorowski, który o decyzji Kaczmarka dowiedział się od marszałka Ludwika Dorna, który miał poinformować o tym na posiedzeniu Prezydium Izby.

/Agencja SE/East News

Według marszałka Ludwika Dorna były szef MSWiA przesłał już odpowiednie pismo w sprawie swojej rezygnacji z zaproponowanej przez LiS kandydatury.

Kandydaturę Janusza Kaczmarka na premiera zgłosiły LPR i Samoobrona oraz złożyły w sierpniu w Sejmie wniosek o konstruktywne wotum nieufności. . Według prawników posłowie zgłaszający nie mogą wycofać swojego wniosku.

Janusz Kaczmarek powiedział na dzisiejszej konferencji prasowej w Sejmie, że 5 lipca z prezydentem Lechem Kaczyńskim rozmawiał o akcji CBA w resorcie rolnictwa.

Wcześniej minister sprawiedliwości Zbigniew Zbiobro ujawnił, że z zeznań Kaczmarka wynika, iż tematu akcji CBA nie poruszano podczas tego spotkania.

Lech Kaczyński zapewnia, że nigdy nie zamienił słowa z Kaczmarkiem na temat akcji CBA, a spotkanie 5 lipca dotyczyło antyterroryzmu. W "najbliższym możliwym czasie" prokuratura ma przesłuchać prezydenta i spytać m.in. o przebieg spotkania z 5 lipca - w przeddzień planowanej akcji CBA, a na krótko przed nocną wizytą Kaczmarka w hotelu Marriott, gdzie według prokuratury spotkał się z Ryszardem Krauzem.

Kaczmarek zapowiedział, że będzie zeznawał wszystko co wie przed sądem i ewentualnie przed sejmową komisją śledczą, a nie przed prokuraturą. Powiedział, że nie chce składać wyjaśnień, bo "zaraz to by się znalazło w mediach", za co - jego zdaniem odpowiadałby - minister sprawiedliwości Zbigniew Zbiobro.

Kaczmarek zarzucił Ziobrze, że "kłamie po wielokroć".

B. szef MSWiA zarzuca ministrowi sprawiedliwości upolitycznienie sprawy przecieku z akcji CBA w ministerstwie rolnictwa.

Na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie Kaczmarek zwrócił uwagę, że Ziobro mówi, iż się wyłączył z nadzoru nad tym śledztwem i nie zna akt sprawy, a zarazem zapowiada ujawnienie nowych dowodów. Zaapelował do Ziobry, by całą sprawę traktował w "sposób normalny i obiektywny".

Kaczmarek powtórzył, że nie był źródłem tego przecieku. Zasugerował, że jego żona była na podsłuchu.

Na dzisiejszej konferencji przeprosił za swe słowa o "państwie totalitarnym". - Powiedziałem to w emocjach - przyznał Kaczmarek.

- Powinien powstać nowy, "techniczny" rząd, a to czy ja powinienem być na czele tego rządu, to sprawa drugorzędna i dla mnie mało istotna - oświadczył b. szef MSWiA Janusz Kaczmarek.

Kandydaturę Kaczmarka na nowego premiera wraz z wnioskiem o konstruktywne wotum nieufności dla obecnego rządu zgłosiły LPR i Samoobrona.

Politycy Samoobrony poinformowali w poniedziałek, że zwrócili się do Kaczmarka o wycofanie przez niego kandydatury. Kaczmarek powiedział na wtorkowej konferencji prasowej, że rozmawiał już o swojej kandydaturze na funkcję premiera z szefem Samoobrony Andrzejem Lepperem.

Kaczmarek poinformował, że po jego czwartkowej rozmowie z szefem LPR Romanem Giertychem zapadnie decyzja, czy nadal będzie kandydatem na stanowisko premiera.

- W czwartek wieczorem będę na ten temat rozmawiał z Romanem Giertychem. To będzie ten dzień, kiedy będzie podejmowana decyzja - powiedział Kaczmarek pytany, czy wycofa swoją kandydaturę na funkcję premiera.

Kaczmarek przyznał dzisiaj, że rozmawiał z liderem Samoobrony Andrzejem Lepperem o tzw. seksaferze. Dodał, że wcześniej o tym nie pamiętał.

Kaczmarek powiedział równocześnie, że Lepper skarżył mu się w tej rozmowie na działania prokuratury i mówił, że nie ma ona dowodów. - W mojej opinii prokuratura dowody miała - podkreślił b. szef MSWiA.

Pytany przez dziennikarzy, dlaczego wcześniej mówił, że nie rozmawiał o tej sprawie z Lepperem, podkreślił, że "niektórych rzeczy człowiek może nie pamiętać".

Nie chciał odpowiedzieć na pytanie dziennikarzy, czy spotkał się z Ryszardem Krauze 5 lipca w hotelu Marriott - jak uważa prokuratura.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także