Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Jak rozmnożyć Polaków?

Becikowe, roczne urlopy macierzyńskie, urlopy także dla ojców, ulgi podatkowe czy pensje dla matek wychowujących dzieci - politycy prześcigają się w pomysłach na zaradzenie niżowi demograficznemu.

/AFP

Co roku rodzi się coraz mniej Polaków i według specjalistów sytuacja ta będzie się utrzymywać. A przecież PiS w czasie kampanii wyborczej deklarowało się jako partia prorodzinna.

Wątpliwe becikowe

Pomysłem, który wzbudza najwięcej kontrowersji zarówno wśród ekspertów, jak i zwykłych obywateli jest becikowe. Przypomnijmy, że pod koniec grudnia prezydent Lech Kaczyński podpisał ustawę o zwiększeniu do 1 tys. zł zasiłku porodowego dla najbiedniejszych matek. Sejm przegłosował też projekt zakładający wypłacanie becikowego wszystkim, a najuboższym nawet 2 tys. zł. Ten projekt wciąż czeka na podpis prezydenta.

Jednak - jak mówi demograf Agnieszka Czerwińska z Zakładu Geografii Ludności, Osadnictwa i Rolnictwa Uniwersytetu Jagiellońskiego - nie można czynić z becikowego głównego sposobu walki o wzrost urodzeń w kraju. - To powinien być tylko miły dodatek, który dostają rodzice - dodaje. Podobnie twierdzi większość internautów. W ankiecie przeprowadzonej przez INTERIA.PL ponad 80 procent osób stwierdziło, że becikowe nie pomoże w zdecydowaniu się na dziecko.

Roczny urlop macierzyński

Najnowszą propozycją Prawa i Sprawiedliwości jest wydłużenie urlopów macierzyńskich. Obecnie urlop taki wynosi 16 tygodni, ale zgodnie z projektem rządu będzie się stopniowo wydłużał, tak aby w 2011 roku matkom przysługiwało 26 tygodni wolnego przy pierwszym dziecku, 38 przy drugim, a przy trzecim i kolejnym aż 52, a więc okrągły rok. Propozycji PiS przyklasnęło większość partii.

Jednak jak twierdzi Agnieszka Czerwińska, samo wydłużenie urlopu macierzyńskiego nie odniesie zamierzonych efektów. Jej zdaniem, trzeba zmienić sytuację kobiet na rynku pracy. - Musi mieć ona pewność, że po skończonym urlopie będzie miała gdzie wrócić, że zakład pracy nie rozwiąże z nią umowy - dodaje.

Urlop także dla ojców

Rząd rozważa także możliwość, aby z urlopów "macierzyńskich" mogli korzystać mężczyźni. Ten pomysł podoba się posłance SLD Izabeli Jarudze - Nowackiej. Podkreśla ona, że urlopy brane przez ojców uzmysłowiłyby pracodawcom, "że nie tylko kobiety mają dzieci, że również mężczyzna zatrudniony nie jest w pełni dyspozycyjny, jeśli jest młodym człowiekiem i ma dziecko".

- W tym postulacie utwierdzają mnie badania, które były zrobione w Szwecji. Mówią one, że jeśli mężczyźni aktywnie partycypują w wychowaniu małego dziecka, to 80 proc. kobiet chętniej decyduje się na kolejne dziecko - przekonuje Jaruga-Nowacka. Dodała też, że w niektórych krajach skandynawskich urlop "tacierzyński" jest obligatoryjny.

Zmniejszyć podatki

/AFP

Kolejnym pomysłem PiS na rozmnożenie Polaków jest wprowadzenie ulg podatkowych dla rodziców posiadających dzieci. Jak mówi wiceminister pracy, Joanna Kluzik-Rostkowska, nie podlega już dyskusji, czy to zrobić, pozostaje tylko pytanie jak.

Wiceminister przypomina, że w tej chwili niższy podatek płacą tylko samotni rodzice, bo mają możliwość rozliczania się wspólnie z dziećmi, takiej możliwości nie mają natomiast rodziny pełne. - Na pewno prawo podatkowe zmieni się tak, że nie będzie antyrodzinne, że dziecko nie będzie luksusem - dodaje.

Jeszcze tym miesiącu zostanie powołana specjalna międzyresortowa komisja, złożona z przedstawicieli resortów finansów i pracy, która opracuje koncepcję takich ulg podatkowych. Zmiany te miałyby wejść w życie w 2007 roku.

Nie tylko pieniądze...

Nie tylko rząd ma swoje pomysły na ułatwienie Polakom decyzji o potomstwie. LPR ma np. projekt wypłacania pensji matkom, które zdecydują się poświęcić wychowywaniu dzieci. Pensja ta miałaby być wypłacana do 18. roku życia dziecka, a w rodzinach mających więcej potomków mogłaby się nawet równać średniej krajowej.

Pomysłów jest wiele, ale wszystkie skupiają się na doraźnych ekonomicznych ułatwieniach dla potencjalnych rodziców. A tymczasem przyczyny bezdzietności są nie tylko ekonomiczne. - Wpływ na to mają także przemiany postaw kulturalno - obyczajowych oraz coraz częściej bezpłodność kobiet - twierdzi Agnieszka Czerwińska. Problemy demograficzne dotykają przecież głównie krajów wyżej rozwiniętych niż Polska, gdzie przyczyny ekonomiczne mają minimalny wpływ na decyzję o urodzeniu dziecka.

INTERIA.PL

Zobacz także