Mówiąc o "dorobku pana łowczego i jego sfory" wiceszefowa sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka przypomniała m.in. sprawę zatrzymania kardiologa ze szpitala MSWiA dr Mirosława G. - Splądrowane mieszkanie, wyniesione wszystkie przedmioty, które miały jakąkolwiek wartość, by na zakończenie okazało się, że została butelka wódki i pudełko cygar jako corpus delicti przestępstwa dr G - mówiła Pitera. Posłanka zwróciła także uwagę na aresztowanie b.szefa MSWiA . Przypomniała, że sąd uznał za nieuzasadnione zarówno zatrzymanie, jak i kaucję nałożoną na Kaczmarka. - Rzeczywiście jest tak, jak mówił przewodniczący , że pan Ziobro nawet nie umie złapać ministra we własnym rządzie - dodała. Jak podkreśliła, "minister, który nagrywa kogokolwiek, jest rzeczą niebywałą w świecie demokratycznym". Nawiązała w ten sposób do nagrania przez Ziobrę rozmowy z szefem Samoobrony, ówczesnym wicepremierem, . Pitera przypomniała także aferę billboardową, kiedy poseł PiS zarzucił PO nieprawidłowości w finansowaniu billboardów. - Kurski następnego dnia został przesłuchany przez prokuraturę, a minister Ziobro (...) zademonstrował niszczarkę do papieru, mówiąc, że jeżeli nie ma dokumentów na to przestępstwo, to znaczy, że zostały one zniszczone - dodała. Zwróciła również uwagę na współpracowników Ziobry, m.in. wiceministra sprawiedliwości Andrzeja Kryże, który jako sędzia na początku lat 80. w procesach politycznych sądził działających w opozycji i Andrzeja Czumę. Sprawa ekstradycji polonijnego biznesmena Edwarda Mazura to - według Pitery - przykład "wyjątkowej nieudolności". Jak podkreśliła, minister sprawiedliwości m.in. jeździł w tej sprawie do USA. - Sędzia Arlander Keys, który rozpatrywał tę sprawę, stwierdził, że na ponad 12 lat swojej pracy w sądzie po raz pierwszy miał tak nieudaczny wniosek o ekstradycję. Czy pan Ziobro robi nowy wniosek, czy wcale nie ma ochoty, by nastąpiła ekstradycja Edwarda Mazura? - pytała Pitera. - Zamiast "wielkiego łowczego" mamy osobę, która ciągle ciężko pracuje, ale w nagonce - ocenił z kolei szef komisji sprawiedliwości Cezary Grabarczyk (PO). Według niego, największym grzechem Ziobry były projekty, które zmieniają polski system wymiaru sprawiedliwości, ale w sposób sprzeczny z konstytucją. Wymienił tu zmiany w prawie o ustroju sądów powszechnych, które - jego zdaniem - podważają "zasady niezawisłości sędziowskiej i niezależności sądu". Drugi grzech Ziobry - mówił Grabarczyk - i to "bardzo poważny", to upolitycznienie prokuratury, które "bardzo jaskrawo było dostrzegalne w większości działań prokuratora generalnego i podległych mu prokuratorów". PO zapowiada, że po wyborach przedstawi projekt ustawy w sprawie rozdziału funkcji ministra sprawiedliwości od prokuratora generalnego, by "prokuratura nie była narzędziem w walce politycznej rządzących z opozycją". Grabarczyk zwrócił także uwagę, że według oficjalnych dokumentów resortu sprawiedliwości ponad 40 tys. skazanych osób czeka na wykonanie wyroku. - Ponad 40 tys. certyfikowanych przestępców, którzy mają prawomocny, skazujący wyrok na bezwzględną karę pozbawienia wolności chodzi między obywatelami - mówił. Poseł pytał, jak w takiej sytuacji obywatele mogą czuć się bezpiecznie. - Działalność ministra sprawiedliwości była prawie jak sprawiedliwość, a "prawie" robi dużą różnicę - podsumował. PO zadała także Ziobrze sześć pytań, na które oczekuje natychmiastowej odpowiedzi. PO chce m.in. wiedzieć, "ile zawiadomień o popełnieniu przestępstwa wpłynęło do wszystkich prokuratur w Polsce" za czasów kadencji Ziobry. Pitera pyta też ministra, ile z tych zawiadomień "dotyczyło działań na szkodę mienia publicznego". - Ile dotyczyło działań na szkodę zwykłych ludzi, poszkodowanych przez spółdzielnie mieszkaniowe, deweloperów, przedsiębiorców narażonych na straty przez urzędników. Ile tych spraw zostało podjętych, ile umorzono, ile z nich zakończyło się aktami oskarżenia skierowanymi do sądów - pytała Ziobrę posłanka PO. - Jeżeli pan nie udzieli nam odpowiedzi na to pytanie jeszcze dziś, będziemy uważali, że pan kłamie, że pan oszukuje zwykłych ludzi - oświadczyła Pitera.