O swojej decyzji posłanka PiS powiadomiła w czwartek wieczorem za pośrednictwem Twittera. "Poświęcenie trudnym sprawom rodzinnym uniemożliwia mi prowadzenie działań społecznych i wymaga ode mnie skupienia się wyłącznie na roli matki" - napisała. Iwona Arent zawiesza aktywność polityczną Jak informowaliśmy, syn posłanki PiS usłyszał prokuratorskie zarzuty pobicia. Michał A. miał wraz z inną kobietą miał zaatakować pokrzywdzoną Paulinę C. "Jestem wstrząśnięta ostatnimi informacjami medialnymi. Wymagają one pełnego wyjaśnienia i w żaden sposób nie mogą być usprawiedliwione. Absolutnie żadna forma fizycznej i psychicznej przemocy nie powinna mieć miejsca w stosunku do nikogo, szczególnie kobiety" - podała Iwona Arent w oświadczeniu. Syn posłanki PiS podejrzany o pobicie. "Odruchem każdej matki jest obrona dziecka" Posłanka PiS stwierdziła również, że "naturalnym odruchem każdej matki jest obrona swojego dziecka". "Nie mogę jednak pozwolić, by emocję wzięły górę nad faktami. Niepotrzebnie spekulowałam na temat przebiegu zdarzenia, nie znając jego okoliczności i tym samym wprowadzając opinię publiczną w błąd. Nawet matczyna troska tego nie tłumaczy. Za to przepraszam" - dodała. Po pojawieniu się informacji o pobiciu parlamentarzystka zamieściła na swojej stronie internetowej oświadczenie, w którym przekazała, że syn powiedział jej, że "ktoś inny dokonał pobicia". Później w rozmowie z "Super Expressem" doprecyzowała, że pobita dziewczyna miała ukraść jej synowi telefon oraz pieniądze. - Syn przyznał się, że ze złości szarpnął ją za włosy i opluł i to wszystko - mówiła. Do zdarzenia doszło 24 czerwca w Olsztynie. Obecnie sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa Olsztyn-Południe. W rozmowie z Interią rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie prok. Daniel Brodowski powiadomił, że "pokrzywdzonej Paulinie C. zadano uderzenia ręką i pięściami po twarzy, czym narażono ją na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu". Zarzuty dotyczą art. 158 par. 1 Kodeksu Karnego, za co grozi kara więzienia do trzech lat. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!