Gronkiewicz-Waltz wspiera kandydatkę na prezydenta Łodzi
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz włączyła się w kampanię wyborczą swojej koleżanki z PO Hanny Zdanowskiej, która walczy o prezydenturę w Łodzi. "Hanka musi wspierać Hankę" - powiedziała w Łodzi Gronkiewicz-Waltz.
Zdaniem obu pań współpraca Łodzi z Warszawą powinna systematycznie się rozwijać, by w jak najkrótszym czasie oba miasta stworzyły, wspólnie z otaczającymi je miejscowościami, jedną aglomerację.
- W Unii Europejskiej jest teraz taka zasada, że będą wspierane duże aglomeracje. Nic tu nie pomoże tupanie nogami różnych sił politycznych, żeby wspierać biedniejszych czy mniejszych z tego względu, że tak naprawdę wszyscy ci, którzy są w małych miastach korzystają z oferty dużych ośrodków. Tutaj się uczą a często też przeprowadzają na stałe. Dlatego aglomeracje muszą dobrze funkcjonować - powiedziała Gronkiewicz-Waltz.
Podczas rozmowy z dziennikarzami prezydent stolicy podziękowała łodzianom za pomoc, jaką w czasie II wojny światowej i po jej zakończeniu udzielili m.in. uczestnikom powstania warszawskiego.
- Po powstaniu warszawskim moja rodzina - babcia, dziadek, ojciec - schronili się w Łodzi i byli tu do 1947 r. Siostra mojego taty mieszkała tutaj do końca życia, a moja mama tutaj zaczęła studia, bo w Warszawie nic wtedy nie było. Najpiękniejsze wakacje były w Łódzkiem, w Tworzyjankach - powiedziała Gronkiewicz-Waltz.
Dodała, że teraz sytuacja się zmieniła i to mieszkańcy Łodzi bardzo często jeżdżą do pracy do Warszawy. Dlatego jeszcze w tym roku mają się rozpocząć rozmowy dotyczące możliwości "doładowywania" w Łodzi warszawskiej karty miejskiej.
Zdaniem Gronkiewicz-Waltz jedną z podstaw współpracy obu miast musi być poprawa funkcjonowania transportu publicznego między nimi. Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk zapewnił, że za dziesięć lat pociągi będą pokonywały trasę z Warszawy do Łodzi w 35 minut, a więc o kwadrans dłużej niż wyniosło spóźnienie pociągu, którym na dworzec Łódź Fabryczna szef resortu przyjechał razem z Gronkiewicz-Waltz.
Walcząca o prezydenturę Łodzi Zdanowska przypomniała, że Łódź otrzymała już od Warszawy m.in. system informacji miejskiej. Wyraziła też nadzieję, że w przyszłości sama będzie mogła częściej korzystać z dobrych rad prezydent Warszawy a Łódź również będzie korzystała z bliskiej współpracy ze stolicą. Oba miasta mają m.in. wspólnie pracować nad usprawnianiem administracji.
W drugiej turze wyborów na prezydenta Łodzi, 5 grudnia, Zdanowska zmierzy się z Dariuszem Jońskim z SLD. Na kandydatkę PO w pierwszej turze wyborów zagłosowało 69 tys. 613 osób, czyli 34,04 proc., a kandydata SLD poparło 49 tys. 101 łodzian, czyli 24,01 proc. głosujących.
INTERIA.PL/PAP