Giertych i Lepper idą po władzę
LPR i Samoobrona chcą współpracować nie tylko w rządzie. Pójdą też razem do wyborów samorządowych.
- Chcemy, żeby nasze partie wystartowały wspólnie co najmniej do sejmików wojewódzkich - zapowiedział szef Samoobrony Andrzej Lepper na wspólnej konferencji prasowej z liderem LPR Romanem Giertychem. Obie planują stworzyć blok ludowo-narodowy, który ma się stać alternatywą dla PiS i PO. Posłuchaj Andrzeja Leppera:
Jednocześnie trwają rozmowy o koalicji rządowej. Wciąż nie wiadomo, czy będzie to porozumienie trzech czy czterech partii. Giertych i Lepper przyznali dziś zgodnie, że woleliby współpracować w trójkącie PiS - Samoobrona - LPR. Zaprzeczyli przy tym, że stawiają jako warunek koalicji wykluczenie PSL z rozmów. Lepper argumentował jednak, że do rządu powinny wejść partie, które "jeszcze nie rządziły":
Andrzej Lepper rozmawiał w tej sprawie rano z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Po tym spotkaniu szef Samoobrony mówił, że rozmowa skupiła się na tym, czy "w dalszym ciągu idziemy w kierunku koalicji z LPR i PSL, czy z jedną z tych partii".
Z kolei szef klubu PiS Przemysław Gosiewski powiedział przed południem, że PiS "chce zbudować koalicję mocną, opartą o 250 mandatów w Sejmie", a takiej większości nie zabezpiecza trójkąt PiS, Samoobrona i LPR. - Dlatego potrzebny jest nam czwarty partner i prowadzimy rozmowy z PSL - wyjaśnił.
Również minister w Kancelarii Premiera Adam Lipiński powiedział, że bez PSL nie jest możliwe zbudowanie naprawdę stabilnej koalicji, na jakiej zależy PiS. Zaznaczył, że będzie namawiał swoich kolegów, aby PSL znalazł się rządzie.
Wypowiedziami szefów Samoobrony i LPR nie zraził się lider ludowców Waldemar Pawlak. Zapowiedział on, że PSL wciąż będzie rozmawiać o koalicji, choć już z mniejszym optymizmem:
Klub PiS liczy 156 posłów, Samoobrona - 55. Razem mają 211 głosów w Sejmie, do zwykłej większości, która wynosi 231 posłów, brakuje im jeszcze 20 głosów. Klub LPR liczy 32 posłów, PSL - Piątek będzie kolejnym dniem rozmów PiS z Samoobroną, LPR i PSL - poinformował Gosiewski. - Myślę, że dzisiaj uda nam się wyjaśnić wszystkie kwestie programowe z LPR - zaznaczył. Jak powiedział, LPR "ma świadomość, że to, co zostanie zapisane w programie, będzie trzeba zrealizować". - Te wszystkie kwestie muszą mieć charakter realistyczny. Sądzę, że to uda się dzisiaj nam uzgodnić - dodał.
Optymistą jest także Roman Giertych. Według niego, w czwartek nastąpiło "otwarcie programowe" ze strony PiS i koalicja większościowa powinna powstać "w ciągu najbliższych dni":
INTERIA.PL/PAP
