"Gazeta Wyborcza": Magdalena Ogórek rozpatruje propozycje
Co się dzieje z kandydatką lewicy na prezydenta Magdaleną Ogórek? W SLD jest na nią zapis: "Można mówić o niej źle, a najlepiej wcale" – pisze dziennik.

Reklama? "Taniec z gwiazdami"? Kukiz? - "Gazeta Wyborcza" rozpatruje scenariusze przyszłej kariery Ogórek. Była kandydatka na prezydenta na razie lakonicznie komentuje ewentualne ruchy na scenie politycznej.
"Rozważam wszelkie propozycje i jeszcze chwilę zostawiam sobie na ostateczną decyzję" - mówi Ogórek w rozmowie z dziennikiem.
Kandydatka lewicy na prezydenta unika deklaracji.
"Mam zasadę, iż nie ujawniam takich propozycji. To, co pewne, to powrót do rozpoczętej habilitacji (konsekwentnie unika podania tematu pracy) i definitywne rozstanie z SLD" - czytamy.
Ogórek, do której kilka tygodni temu rękę wyciągał Paweł Kukiz, nie chciała rozmawiać o muzyku-polityku.
"Gazeta Wyborcza" opinii na temat Ogórek szukała w szeregach SLD.
Jak skomentował jeden z polityków SLD, "na Magdę jest zapis - można mówić o niej tylko źle, a najlepiej nie mówić wcale".
Bo jest symbolem porażki - ocenia dziennik.
Więcej w "Gazecie Wyborczej".