"Ewakuacja" z TVP. Jarosław Kaczyński ma plan
Demokratyczna opozycja w nadchodzących tygodniach przejmie władzę. Wstępne deklaracje sugerują spore zmiany w państwowej TVP, a wielu pracowników stacji może pożegnać się z pracą. Niespodziewanie koło ratunkowe zamierza rzucić im prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Wciąż nie wiadomo, w jaki sposób opozycja zamierza wprowadzić zmiany przy ul. Woronicza oraz pl. Powstańców Warszawy (siedziby TVP oraz TVP Info - red.). Jeszcze w kampanii wyborczej Donald Tusk obiecał, że zdoła to zrobić w ciągu "24 godzin po przejęciu władzy".
Po ogłoszeniu wyników wyborów parlamentarnych w państwowej stacji zrobiła się nerwowa atmosfera. Branżowy "Press" ujawnił, że część pracowników poszła na długie urlopy, inni postanowili wziąć długie L4. Rękę uciekającym pracownikom podaje prezes PiS.
- Stoi przed nami ogromne wyzwanie, żeby stworzyć jednak media dużo większe niż obecna Strefa Wolnego Słowa (media Tomasza Sakiewicza dofinansowane przez Spółki Skarbu Państwa - red.). I doprowadzić do tego, że jednak ten nasz przekaz medialny będzie funkcjonować - powiedział w Spale Jarosław Kaczyński
- Ludzie, którzy podjęli trud, ale jednocześnie i ryzyko funkcjonowania w polskich mediach, będą mieli i zatrudnienie i możliwość przekazywania prawdy o tym, co dzieje się w Polsce - dodał IX Nadzwyczajnym Zjeździe Klubów "Gazety Polskiej".
Kaczyński po wyborach: Popełniliśmy szereg błędów
Podczas spotkania z prawicowym wydawnictwem polityk ocenił także minioną kampanię wyborczą. Prezes PiS przyznał, że jego partia popełniła "szereg błędów".
- Takie jest życie, że błędy się popełnia, a polityka jest szczególnie obciążona ryzykiem błędów, bo to jest dziedzina, gdzie poziom niepewności decyzji, ich skutków, jest wysoki. Przede wszystkim jednak Polska się zmieniła. Zmieniła się także struktura elektoratu, zmieniła się w ciągu tych ostatnich kilku lat i ten proces prawdopodobnie będzie trwał - ocenił Kaczyński.
Lider Zjednoczonej Prawicy sugerował także, że za powstaniem Polski 2050 Szymona Hołowni mogły stać obce służby.
- Jeżeli spojrzymy na te całe 34 lata, począwszy od 1989 r., pominąwszy ten okres przygotowawczy (...), to można powiedzieć tak: tu przez cały czas działają siły, które ewidentnie są związane z naszymi sąsiadami, i nie mówię tu o Czechach czy Słowakach, tylko o Niemcach i Rosjanach - przekonywał Kaczyński.
Ostatni wywiad prezesa. "100 procent nie ma żadna partia"
Po raz ostatni Jarosław Kaczyński na antenie TVP Info gościł w ubiegły piątek na niespełna cztery godziny przed ciszą wyborczą. W rozmowie z Danutą Holecką był przekonany, że PiS wygra wybory parlamentarne.
Przeczytaj też: Debata TVP. Fala komentarzy w sieci, każdy ma swojego "zwycięzcę"- Jest coś takiego, jak relacja między politykami a obywatelami. Ta relacja jest skomplikowana i trzeba się przez różne przeszkody jakoś przedostać, różne drzwi otworzyć. W większości na pewno się udało dotrzeć z naszym przekazem, natomiast czy w stu procentach, tego nie powiem - powiedział lider Zjednoczonej Prawicy.
Na to pracownica TVP odparła, że "100 procent nigdy żadna partia nie ma". - No nie ma, nie ma. Ale trzeba się starać - dodał Kaczyński.
Źródło: "Gazeta Polska", "Press", Interia.pl, TVP Info
