Patrycja Sasnal podkreśla, że oprócz drogi morskiej przez wyspy włoskie , ważnym kanałem przerzutowym uchodźców jest Turcja i Grecja. Jednak, jak zaznacza, problem uchodźców to nie tylko problem południowej Europy. Ekspertka dodaje, że około 150 tysięcy uchodźców z krajów arabskich dostało się do Europy. Większość z nich nie chce zostawać na południu Europy i wędruje do takich krajów jak Szwecja, czy Niemcy, bo mogą tam otrzymać większe zasiłki i opiekę. Niestety, jak zaznacza ekspertka -wraz z uchodźcami do Europy mogą przenikać również fundamentaliści. Jak podkreśla, część z nich to ci, którzy wyjechali z Europy, aby walczyć po stronie islamskich bojówek, a po powrocie do Europy mogą zająć się działalnością terrorystyczną. Jak podkreśla Patrycja Sasnal, problemem nie do rozwiązania jest to jak odsiać uchodźców naprawdę potrzebujących pomocy od tych, którzy mogą stanowić zagrożenie. Zdaniem ekspertki -uchodźcy to problem całej Europy. Dlatego, jak podkreśla, cała wspólnota powinna włączyć się w jego rozwiązanie. Dotychczas, aby odciążyć kraje południa Europy - to właśnie Niemcy i Szwecja zaoferowały się, że przyjmą uchodźców. Pozostałe kraje Wspólnoty, jak zaznacza Patrycja Sasnal nie włączyły się w przejmowanie uchodźców, albo zrobiły to w kwocie dość symbolicznej. Według danych ONZ, z ogarniętej wojną Syrii do Turcji może próbować przedostać się kilkaset tysięcy Kurdów. W tym roku o status uchodźcy w Polsce poprosiło 54 Syryjczyków.