Donald Tusk na świątecznym spotkaniu: Powodów do radości nie jest za dużo

Oprac.: Karolina Głodowska
- Jestem bardzo wzruszony, że w Wielką Sobotę, zanim w Sopocie pójdę z moimi wnuczkami, moją rodziną, święcić pokarmy, mogę w takim świątecznym, może nie w radosnym, jak już powiedział pan marszałek Struk, bo powodów do radości nie jest za dużo, ale na pewno w oczekiwaniu na lepsze nowiny i wygaszenie negatywnych emocji. W takim nastroju się spotykamy - powiedział premier Donald Tusk, składając świąteczne życzenia na spotkaniu w Kościerzynie.

Donald Tusk w sobotni poranek wziął udział w wielkanocnym śniadaniu w Kościerzynie (województwo pomorskie). W trakcie spotkania z lokalnymi wyborcami wystąpił także przed kamerami i wygłosił krótkie przemówienie.
Premiera Donalda Tuska na miejscu powitano oklaskami, a jedna z prowadzących powitała go po kaszubsku. - Dobrze wyczuliście moje pragnienie, żeby święta zacząć na Kaszubach moich kochanych - rozpoczął Tusk.
Donald Tusk przekazał w swoich życzeniach, by "pomyśleć, że naprawdę możliwe jest odwrócenie tych emocji na wyłącznie pozytywne". - Polityka we współczesnym świecie często jest dramatyczna, budząca czasami gniew, czasami niepokój (...), u naszych granic toczy się wojna, więc trudno być optymistą - mówił Prezes Rady Ministrów.
Donald Tusk na świątecznym spotkaniu: Będziemy budowali ład moralny
Szef rządu wskazywał jednak, że wierzy, iż są "ludzie serca", którzy "potrafią przeciwstawić się złu". - Głęboko wierzę, że Wielka Sobota może być momentem wyczekiwania, wyciszenia, ale będzie też początkiem drogi do dobrej, serdecznej atmosfery w całym kraju - przekazał premier.
- Że ludzie zaczną odnajdywać dużo więcej wspólnego. Życie, wiecie, jakie jest - mówił polityk. Jak stwierdził, "sztuką życia jest, by patrzeć do przodu z nadzieją", niezależnie od dramatów. Podkreślił przy tym, że "to też jest nasz chrześcijański obowiązek". - Zawsze przychodzi ta niedziela - mówił.
- Zło nie musi triumfować, że przyszłość może być nacechowaną i dobrem, i moralnością. Także w polskim życiu publicznym. Wierzę, że - z trudem, bo z trudem - ale będziemy budowali ład moralny i on ułatwi nam wszystkim odnalezienie takiego spokoju serc i dusz - zapowiedział lider Koalicji Obywatelskiej. Podczas przemówienia przypominał także o istocie polskiej solidarności, np. w kontekście pomocy uchodźcom z Ukrainy, nazywając ją "najpiękniejszym naszym doświadczeniem".
Premier ze świątecznymi życzeniami. "Zdolności zapomnienia" o polityce
- Zrobię co w mojej mocy, by nasze codzienne życie też było coraz lepsze i radośniejsze (...). Mam nadzieję, że polityka nie będzie gościła w naszych domach przynajmniej przez te dni świąt. Jeśli będziecie mogli, chociaż na chwilę, zapomnieć o tym, co tak wszystkich emocjonuje na co dzień, to te święta będą fajniejsze - powiedział premier.
- Takiej zdolności zapomnienia o szarości dnia codziennego i emocjach wynikających z polityki - życzył zgromadzonym Tusk.
- Żebyście przy stole wielkanocnym, w czasie śniadania, mogli porozmawiać o miłości, o bliskich, a niekoniecznie o tym, co się dzieje wokół nas czasami złego - zakończył szef rządu.
***
Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!