W wywiadzie z Rafałem Drzewieckim minister sprawiedliwości zdradza, że poza zaostrzeniem kar chciałby również wprowadzić możliwość, by sądy mogły wobec sprawców drobnych przestępstw i popełnionych po raz pierwszy orzekać kary już od tygodnia pozbawienia wolności. Obecnie polskie prawo przewiduje kary od miesiąca do 25 lat. W opinii Zbigniewa Ziobry, podniesienie górnej granicy z 25 do 30 lat to "realne zaostrzenie", a z drugiej "tydzień więzienia spełni rolę szokową dla drobnych przestępców i może sprawić, że nie wrócą na złą drogę". Ziobro pytany również, czy zamierza przywrócić karę śmierci, tłumaczył, że jest jej zwolennikiem w przypadku najcięższych morderstw. "Ale jestem też politykiem, który twardo stąpa po ziemi. Żyjemy w Unii Europejskiej i przywrócenie kary śmierci jest zgodnie z traktatami niemożliwe" - dodał. Dziennikarz porusza również kwestię ochrony ministra Ziobry, pytając o przyczyny "piłowania go przez BOR". "Dostaję e-maile z groźbami pozbawienia życia, do ministerstwa przyszedł też list z podejrzanym proszkiem. O ochronę wystąpił mój zastępca, który jako były szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego lepiej potrafi ocenić zagrożenie. Wzmocniliśmy też bezpieczeństwo osób pracujących w wydziale skarg, bo mieliśmy już dwie próby podpalenia" - tłumaczy minister sprawiedliwości. Cały wywiad Rafała Drzewieckiego ze Zbigniewem Ziobro dostępny jest w dzisiejszym wydaniu "Dziennika Gazety Prawnej".