W sobotę o godzinie 13:45 wrocławski sąd ogłosi postanowienie ws. tymczasowego aresztu wobec Janusza Palikota podejrzanego o oszustwo i przywłaszczenie mienia. Wcześniej prokuratura postawiła mu osiem zarzutów. Sprawa dotyczy doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na kwotę blisko 70 mln zł. Informację przekazał po godz. 23:00 PAP sędzia Marek Potelarski, rzecznik Sądu Okręgowego we Wrocławiu. Wniosek o areszt dla Janusza Palikota. Sąd odroczył decyzję Posiedzenie aresztowe wrocławskiego sądu dotyczące Janusza Palikota rozpoczęło się o godz. 20:00 w piątek. Wcześniej jego obrońca mec. Jacek Dubois informował, że prokuratura wystąpiła z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie byłego polityka. Dubois wskazywał, że "traktuje ten wniosek w sposób jednoznaczny, jako działanie prokuratury na szkodę wierzycieli". - Jeżeli pan Palikot będzie izolowany, jeśli zatrzymane zostaną inne osoby istotne dla tych spółek, no to w tym momencie można tylko powiedzieć, że nie mają żadnych szans - podkreślał. "Januszowi Palikotowi przedstawiono osiem zarzutów, w tym siedem dotyczących oszustwa i jeden przywłaszczania mienia" - poinformowała prokuratura. Zarzuty postawiono również dwóm jego współpracownikom - prezesom spółek Grupy Kapitałowej, Przemysławowi B. oraz Zbigniewowi B. Przemysław B. usłyszał cztery zarzuty, w tym trzy dotyczące oszustwa i jeden dotyczący przywłaszczenia, a Zbigniewowi B. przedstawiono zarzut oszustwa. Zarzuty wobec Janusza Palikota Zarzuty oszustwa dotyczą doprowadzania ponad pięciu tysięcy pokrzywdzonych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w związku z emisją akcji serii B przez spółki z Grupy Kapitałowej należącej do podejrzanych oraz organizowanymi, promowanymi i nadzorowanymi przez podejrzanych kampaniami pożyczkowymi. "W dokumentach ofertowych dotyczących zarówno emisji akcji, jak i kampanii pożyczkowych przedstawiono nieprawdziwe, wprowadzające w błąd pokrzywdzonych informacje, co do sposobu wykorzystania pieniędzy wpłaconych przez inwestorów oraz co do rzeczywistej kondycji finansowej spółek" - wyjaśnia prokuratura. Łączna kwota wyrządzonej szkody to 70 mln zł. Natomiast zarzut przywłaszczenia dotyczy mienia w postaci napojów alkoholowych o łącznej wartości ponad pięciu milionów złotych. "Podejrzani w związku z umową o współpracy zawartą z jedną ze spółek przechowywali w swoich magazynach napoje alkoholowe, po rozwiązaniu umowy nie zwrócili towaru i sprzedali go podmiotom zewnętrznym" - podano w komunikacie. --- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!