Wypadek miał miejsce na ul. Dowgirda w Hajnówce w sobotę około godziny 9.30. 68-letni Włodzimierz Cimoszewicz jechał swoim Volkswagenem Passatem i potrącił 70-letnią rowerzystkę na przejściu dla pieszych. Na razie jednak nie ma pewności, kto ponosi winę - czy Cimoszewicz, czy starsza kobieta, która - jak wynika ze wstępnych ustaleń - wjechała rowerem na przejście dla pieszych i tam uderzył ją samochód. Do szpitala kobietę zawiózł sam Cimoszewicz. Jak informują służby, były premier i rowerzystka byli trzeźwi. Obecnie policja wyjaśnia dokładny przebieg zdarzenia. Oświadczenie Włodzimierza Cimoszewicza "Fakt" opublikował treść oświadczenia Włodzimierza Cimoszewicza: "W dniu dzisiejszym 4 maja w godzinach porannych doszło w Hajnówce do przykrego zdarzenia z moim udziałem. Kierując samochodem potrąciłem przejeżdżającą przez przejście dla pieszych rowerzystkę. Na szczęście dzięki mojej niewielkiej prędkości, około 30 km/h, poszkodowana Pani odniosła niegroźne obrażenia. Udzieliłem jej natychmiastowej pomocy i po przekonaniu o konieczności poddania się badaniu lekarskiemu została ona odwieziona do szpitala. W tej chwili znajduje się w domu. Wyrażam ubolewanie z powodu tego zdarzenia i szczególne współczucie poszkodowanej. Jest mi bardzo przykro z powodu tego niefortunnego wydarzenia w dnu jej urodzin. Pewnym usprawiedliwieniem był fakt jazdy pod słońce. Nie wykluczam również, że bolesna dla mnie informacja sprzed dwóch dni o wykryciu u mnie choroby nowotworowej mogła mieć wpływ na moje samopoczucie" napisał Cimoszewicz.