"Budda" na wolności. Prokuratura potwierdza
Kamil L. ps. Budda i jego partnerka wyszli na wolność. Prokuratura Krajowa zmieniła areszt tymczasowy na poręczenie majątkowe. W przypadku youtubera wpłacone zostały dwa miliony złotych. Aleksandra K. wpłaciła milion złotych - potwierdził w rozmowie z Interią rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak.
Prok. Przemysław Nowak poinformował Interię, że Kamil L. ps. Budda jest już na wolności. Karę tymczasowego aresztu dla youtubera zamieniono na poręczenie majątkowe w wysokości dwóch milionów złotych.
Jego partnerka, Aleksandra K. ps. Grażynka, także wyszła z aresztu po wpłaceniu kaucji. W jej przypadku chodziło o kwotę miliona złotych.
"Budda" na wolności. Youtuber i jego partnerka wpłacili poręczenie majątkowe
Pod koniec października Sąd Okręgowy w Szczecinie zdecydował, że "Budda" i "Grażynka" pozostaną w areszcie. Jak wówczas podkreślano, istniało duże ryzyko, że podejrzani będą próbowali bezprawnie wpływać na materiał dowodowy lub uciec za granicę.
"Zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje na duże prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanych zarzuconych im występków, co stanowi podstawę do stosowania środków zapobiegawczych" - zaznaczał sędzia Michał Tomala i podkreślał, że za zarzucane im czyny grozi kara więzienia powyżej ośmiu lat.
Wcześniej oboje usłyszeli zarzuty dotyczące wyłudzania podatku VAT i organizowania nielegalnych gier hazardowych.
Zarzuty takie, dotyczące okresu od października 2021 r. do października 2024 r., usłyszało wówczas także osiem innych osób związanych z parą. Wobec czterech, w tym Kamila L. i Aleksandry K., wystosowano wniosek o tymczasowe aresztowanie.
"Budda". Kamil L. zatrzymany. Miał wyłudzać podatek
Zarzuty postawione Kamilowi K. dotyczą "kierowania oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było organizowanie gier losowych, które to loterie z uwagi na warunki ich uczestnictwa były w istocie grami hazardowymi".
Zdaniem śledczych celem zatrzymanych było uzyskanie wpływów ze sprzedaży losów i omijanie przepisów o grach hazardowych. Zarzuty dotyczą także wyłudzania podatku od towaru i usług, czyli podatku VAT.
W trakcie czynności śledczych służby zabezpieczyły mienie należące do podejrzanych na łączną kwotę 140 mln zł. W tym znajdowały się m.in. nieruchomości i 51 luksusowych samochodów. Zablokowano także środki na rachunkach bankowych na kwotę 77 mln zł.
Żadna z podejrzanych osób nie przyznała się do zarzucanych czynów.
Jako pierwsze informację o wypuszczeniu "Buddy" i jego partnerki z aresztu podało Radio ZET.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!