Bez kary dla Radia Szczecin i TVP Info. Chodzi o sprawę syna posłanki
Radio Szczecin i TVP Info nie zostaną ukarane przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji w związku z ujawnieniem danych pozwalających na identyfikację ofiar Krzysztofa F. Jedną z nich był syn posłanki Magdaleny Filiks. Opinia publiczna oraz media oskarżyły wspomnianych nadawców o mowę nienawiści i przyczynienie się do tragedii.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie ukarała i nie ukarze Radia Szczecin i TVP Info - ustalił "Presserwis". Z informacji przekazanych przez portal wynika, że ograniczono się jedynie do "wezwania nadawców do bezwzględnego przestrzegania obowiązującego prawa".
Chodzi o zdarzenia z ubiegłego roku. 29 grudnia 2022 roku Radio Szczecin, a konkretnie ówczesny redaktor naczelny Tomasz Duklanowski opisał sprawę byłego współpracownika polityków Platformy Obywatelskiej ze Szczecina, który pełnił funkcję pełnomocnika marszałka województwa zachodniopomorskiego. Mowa o Krzysztofie F., skazanym za niewłaściwe i zabronione zachowania wobec dwojga nastolatków, a także za posiadanie substancji odurzających.
Sprawa syna posłanki Filiks. "Wnikliwa analiza"
W artykule podano, że matką jest posłanka KO z tego regionu. Sytuację opisał i podał dalej portal TVP Info, a internauci na podstawie przekazanych informacji zidentyfikowali ofiary. 17 lutego 2023 roku przekazano, że nastolatek nie żyje. Chłopiec w marcu skończyłby 16 lat.
Komercyjne media oraz opinia publiczna zarzucały radiu oraz TVP Info odpowiedzialność za śmierć syna posłanki. Sytuacja na tyle oburzyła niektórych obywateli, że nieznany sprawca lub sprawcy oblali czerwoną farbą drzwi wejściowe do siedziby rozgłośni, a przed budynkiem na chodniku napisano "macie krew na rękach".
Rzeczniczka KRRiT Teresa Brykczyńska powiedziała, że instytucja podjęła w tym kierunku działania. Audycje wyemitowane pod koniec grudnia 2022 na antenie Radia Szczecin oraz przez TVP Info zostały poddane "wnikliwej analizie i szczegółowej ocenie pod kątem zgodności działania nadawców z przepisami prawa medialnego z uwzględnieniem norm Konstytucji RP oraz Konwencji Rady Europy o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności".
- W toku postępowania ustalono, że upublicznienie problemu wykorzystywania nieletnich wśród osób wykonujących ważne zadania administracji państwowej zmierzało do realizacji ochrony społecznie uzasadnionego interesu, jakim niewątpliwie jest wykrywanie przestępstw tego rodzaju, ich nagłaśnianie i napiętnowanie, tym bardziej jeśli zaistniały nieprawidłowości takie, jak przemilczanie tego tematu - przekazała Brykczyńska.
KRRiT nie ukaże Radia Szczecin i portalu TVP Info
Zdaniem KRRiT w materiałach radia i portalu nie ujawniono w sposób bezpośredni danych osobowych ofiar przestępcy. - Informacje te były upubliczniane w mediach społecznościowych i były przedmiotem dociekań internautów. Należy też nadmienić, iż jeden z posłów w audycji nadanej 30 grudnia 2023 roku w godzinach porannych przez TVP Info, czyli w dniu następnym po emisji przedmiotowych audycji, potwierdził dane ofiar - podkreślono.
Kanał TVP Info próbował zrzucić odpowiedzialność na posła PO Piotra Borysa, który był wówczas gościem stacji.
Według przewodniczącego KRRiT wyemitowana audycja miała na celu krytykę działań osób, które - mając świadomość przestępstwa - nie napiętnowały publicznie sprawcy.
- W wyniku postępowania nadawcy, tj. Polskie Radio Szczecin SA oraz Telewizja Polska SA zostali wezwani do bezwzględnego przestrzegania obowiązującego prawa, w tym m.in. szczególnej oceny tych audycji, w których dochodzi do ścierania się społecznego prawa do informacji, obowiązku prasy do przedstawiania prawdziwych zjawisk i prawnej ochrony osób trzecich - podkreśliła Teresa Brykczyńska, rzeczniczka KRRiT.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
