Będzie można zastrzec numer PESEL. Powstanie specjalny rejestr
- Rząd utworzy specjalny rejestr, w którym po wycieku lub kradzieży danych będzie można zastrzec swój numer PESEL. Po takim zastrzeżeniu nikt już nie weźmie na niego kredytu czy pożyczki - informuje w czwartek "Dziennik Gazeta Prawna".

Gazeta zwraca uwagę, że rośnie liczba zgłoszeń o incydentach dotyczących bezpieczeństwa danych.
- Nawet jeśli obywatel dowiaduje się o wycieku, to nie jest w stanie zabezpieczyć się przed jego skutkami. W tym właśnie ma pomóc państwowy rejestr zastrzeżeń. Projekt przewidujący jego utworzenie w najbliższym czasie zostanie skierowany do konsultacji - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Jak podaje dziennik, każdy będzie mógł zastrzec swój numer PESEL za pośrednictwem aplikacji mObywatel lub też osobiście w dowolnym urzędzie gminy.
Firmy zobowiązane ustawą będą musiały przed zawarciem umowy sprawdzić w rejestrze, czy numer nie został zablokowany.
Zastrzeżenie numeru PESEL. Wprowadzony obowiązek wobec banków i notariuszy
Gazeta podaje, że na tę chwilę obowiązek ten ma być wprowadzony wobec banków i instytucji udzielających pożyczek czy kredytów oraz dla notariuszy.
Nie jest jednak wykluczone, że zostanie rozszerzony również na inne branże, choćby telekomunikacyjną.
- Jeśli firma, mimo zastrzeżenia numeru PESEL, zawrze umowę, to nie będzie mogła wysuwać roszczeń z tego tytułu. Sądy mają z urzędu sprawdzać datę zastrzeżenia przy ewentualnych sporach. Chcąc wziąć kredyt lub pożyczkę, klient będzie zaś mógł czasowo zdjąć blokadę, a następnie ją przywrócić. Daty tych czynności będą rejestrowane - podkreśla "Dziennik Gazeta Prawna".