Gazeta zwraca uwagę, że rośnie liczba zgłoszeń o incydentach dotyczących bezpieczeństwa danych. - Nawet jeśli obywatel dowiaduje się o wycieku, to nie jest w stanie zabezpieczyć się przed jego skutkami. W tym właśnie ma pomóc państwowy rejestr zastrzeżeń. Projekt przewidujący jego utworzenie w najbliższym czasie zostanie skierowany do konsultacji - informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Jak podaje dziennik, każdy będzie mógł zastrzec swój numer PESEL za pośrednictwem aplikacji mObywatel lub też osobiście w dowolnym urzędzie gminy. Firmy zobowiązane ustawą będą musiały przed zawarciem umowy sprawdzić w rejestrze, czy numer nie został zablokowany. Zastrzeżenie numeru PESEL. Wprowadzony obowiązek wobec banków i notariuszy Gazeta podaje, że na tę chwilę obowiązek ten ma być wprowadzony wobec banków i instytucji udzielających pożyczek czy kredytów oraz dla notariuszy. Nie jest jednak wykluczone, że zostanie rozszerzony również na inne branże, choćby telekomunikacyjną. - Jeśli firma, mimo zastrzeżenia numeru PESEL, zawrze umowę, to nie będzie mogła wysuwać roszczeń z tego tytułu. Sądy mają z urzędu sprawdzać datę zastrzeżenia przy ewentualnych sporach. Chcąc wziąć kredyt lub pożyczkę, klient będzie zaś mógł czasowo zdjąć blokadę, a następnie ją przywrócić. Daty tych czynności będą rejestrowane - podkreśla "Dziennik Gazeta Prawna".