Andrzej Duda zapytany o to, czy kampania prezydencka będzie emocjonalna, czy merytoryczna podkreślił, że chciałby, aby przede wszystkim zostały w niej zachowane zasady kultury. Jak zaznaczył, "kultury politycznej i kultury bycia". "Bardzo o to proszę, aby nie atakować rodziny kandydatów i kandydatek, bo to jest po prostu nie fair" - dodał. Prezydent przypomniał, że podczas poprzedniej kampanii prezydenckiej atakowano m.in. jego córkę. "Mam nadzieję, że takie sytuacje więcej się nie powtórzą" - podkreślił. Dodał też, że nie chodzi tu wyłącznie o jego rodzinę, a rodziny wszystkich kandydatów. "Polityka zawsze budzi pewne emocje, w polityce są także emocje samych kandydatów. To jest duże przeżycie, odpowiedzialność i też odwaga. Ale chodzi o to, aby zachowane były pewne standardy" - powiedział. "Jeśli o coś mogę apelować, to o to, aby standardy były zachowane, aby to była kampania uczciwa - na argumenty, na działanie, na prezentowanie swoich programów i propozycji" - dodał Andrzej Duda. "Osobiście absolutnie nie chcę 'polexitu'" Prezydent był pytany o poruszaną przez kandydatkę PO na prezydenta Małgorzatę Kidawę-Błońską kwestię "polexitu". "Jeśli ktoś mówi o 'polexicie' to wyraźnie bardzo go pragnie" - skomentował urzędujący prezydent. "Ja osobiście absolutnie nie chcę 'polexitu'. Chciałbym, aby Polska była w Unii Europejskiej i abyśmy czerpali z tego te korzyści, które były do tej pory" - podkreślił.Andrzej Duda zaznaczył, że nie chodzi wyłączenie o korzyści finansowe, ale też o swobodne podróżowanie i "poczucie wolności"."My dzisiaj żyjemy w wolnym kraju, możemy jeździć gdzie chcemy, możemy podróżować z dowodem osobistym w kieszeni po krajach wspólnoty Schengen (...) i to jest piękne, dlatego, że jesteśmy członkiem Unii Europejskiej" - podkreślił. Prezydent dodał, że członkostwo w Unii Europejskiej jest przede wszystkim ważne dla Polaków. Wybory prezydenckie odbędą się 10 maja, ewentualna druga tura - 24 maja.