Ambasador Rosji Siergiej Andriejew w polskim MSZ. Władze resortu wystosowały apel do Moskwy o sprawne, transparentne i pełne śledztwo po śmierci Aleksieja Nawalnego. W komunikacie zaznaczono, że "śmierć i uprzednie nieludzkie traktowanie Nawalnego jest symptomatyczne dla postępowania rosyjskich władz z więźniami politycznymi". MSZ wezwało rosyjskiego ambasadora W poniedziałek informowaliśmy, że ciało Nawalnego ma zostać poddane dwutygodniowym "badaniom chemicznym". Potwierdziła to jego rzeczniczka Kira Jarmysz. Do tego czasu nie przeprowadzono sekcji zwłok rosyjskiego opozycjonisty. Takie zachowanie - w opinii władz resortu - stanowi naruszenie praw człowieka i standardów państwa demokratycznego. "Władze Federacji Rosyjskiej demonstrują całkowite odrzucenie norm moralnych" - napisano. W tym kontekście przywołano toczącą się na Ukrainie wojnę wywołaną atakiem Moskwy. Przekazano, ze Polska domaga się pociągnięcia do odpowiedzialności karnej odpowiedzialnych za "bezprawną agresję" na ziemie ukraińskie, zadośćuczynienia wszelkich krzywd oraz pełnego rozliczenia. Śmierć Nawalnego. Siergiej Andriejew wezwany "Wraz z demokratyczną społecznością międzynarodową, Polska z niepokojem obserwuje rosnącą liczbę więźniów politycznych w Rosji" - czytamy w treści oświadczenia Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Podkreślono, że przeciwnicy Kremla są przetrzymywani w koloniach karnych, w warunkach zagrażających ich zdrowiu i życiu. Wśród nich wciąż pozostają czołowi działacze rosyjskiej opozycji w tym m.in. Władimir Kara-Murza czy Ilja Jaszyn. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!