Akt oskarżenia przeciw Tomaszowi Lisowi w sądzie. Złożył wyjaśnienia

Paweł Basiak

Oprac.: Paweł Basiak

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
590
Udostępnij

Akt oskarżenia przeciwko Tomaszowi Lisowi został skierowany do sądu. Byłemu redaktorowi naczelnemu tygodnika "Newsweek" zarzuca się działanie wbrew przepisom ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Ma to związek z zamieszczoną w dodatku do tygodnika reklamą alkoholi.

Tomasz Lis nie przyznaje się do zarzucanych czynów
Tomasz Lis nie przyznaje się do zarzucanych czynówTadeusz WypychReporter

- 17 lipca 2023 roku Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów w Warszawie skierowała akt oskarżenia przeciwko Tomaszowi L., byłemu redaktorowi jednego z tygodników - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Szymon Banna.

Postępowanie w tej sprawie zostało podjęte przez prokuraturę po zawiadomieniu złożonym przez Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Akt oskarżenia dotyczy reklamowania napojów alkoholowych wbrew przepisom ustawy o wychowaniu w trzeźwości i o przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Chodzi o reklamę alkoholi, którą zamieszczono w dodatku do "Newsweeka".

- Tomasz L. został oskarżony o to, że w okresie od 27 listopada do 3 grudnia 2017 r. w Warszawie, jako redaktor naczelny tygodnika, będąc odpowiedzialnym za treść przygotowywanych przez redakcję materiałów prasowych, wbrew przepisowi ustawy o wychowaniu w trzeźwości i o przeciwdziałaniu alkoholizmowi, prowadził reklamę napojów alkoholowych w postaci wódek, brandy, whisky, a także likierów poprzez publiczne rozpowszechnianie ich znaków towarowych oraz symboli graficznych, a także cen i odnośników do stron internetowych dystrybutorów, które zaprezentowane zostały w bezpłatnym dodatku dołączonym do wskazanego tygodnika - wyjaśnił prok. Szymon Banna.

Tomasz Lis złożył wyjaśnienia

Prokurator dodał, że Tomasz L. w toku postępowania nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i złożył wyjaśnienia, które zostały negatywnie zweryfikowane w toku prowadzonego dochodzenia.

Za te czyny może grozić grzywna w wysokości od 10 tys. do 500 tys. złotych.

W kwietniu tego roku prokuratura informowała o ogłoszeniu zarzutów w tej sprawie. Do zarzutów były naczelny "Newsweeka" odniósł się wówczas na Twitterze: "w prokuraturze postawiono mi dzisiaj zupełnie absurdalny zarzut złamania ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi" - napisał.

"Informuję przy okazji, że nie życzę sobie, by nazywano mnie Tomaszem L. Byłem i jestem Tomaszem Lisem" - dodał były redaktor naczelny "Newsweeka".

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      "Wydarzenia": Polacy wracają do mocnych trunków
      "Wydarzenia": Polacy wracają do mocnych trunkówPolsat News
      Przejdź na