Abp Marek Jędraszewski porównał "kłamstwo smoleńskie" do "kłamstwa katyńskiego"

Oprac.: Paulina Sowa
- Kłamstwo smoleńskie dzieli, sprawia, że nie można dojść do pełni pojednania w naszym narodzie – powiedział metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. Według niego, są siły zainteresowane tym, aby "przynajmniej nasze pokolenie" nie mogło się dowiedzieć o prawdzie sprzed 12 lat. - Aby to kłamstwo zostało pokryte milczeniem na wzór nakazanego milczenia, które zapanowało nad grobami katyńskimi - przekonywał.

W homilii wygłoszonej w katedrze wawelskiej w Niedzielę Palmową, w 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej, metropolita krakowski przypomniał mękę Jezusa i nawiązywał do polskiej historii.
Jak mówił, Jezus tryumfalnie wjeżdżając do Jerozolimy, na tydzień przed śmiercią na krzyżu, upomniał się o prawdę. Wiara w Boga jest kryterium podziału świata, a kluczem do tego podziału jest prawda.
Abp Jędraszewski cytował Lecha Kaczyńskiego
Mówiąc o prawdzie abp Jędraszewski przypomniał słowa, które 10 kwietnia 2010 r. ówczesny prezydent śp. Lech Kaczyński miał powiedzieć w Katyniu, podczas obchodów 70. rocznicy zbrodni tam dokonanej.
- Próbuje się zafałszować naszą pamięć o polskiej historii i polskiej tożsamości. (...) Katyń i kłamstwo katyńskie stały się bolesną raną polskiej historii, ale także na długie dziesięciolecia zatruły relacje między Polakami a Rosjanami. Nie da się budować trwałej relacji na kłamstwie. Kłamstwo dzieli ludzi i narody. Przynosi nienawiść i złość. Dlatego potrzeba nam prawdy. (...) Tragedia Katynia i walka z kłamstwem katyńskim to doświadczenie ważne dla kolejnych pokoleń Polaków - cytował śp. prezydenta metropolita krakowski.
Jak podkreślił, prezydent Lecha Kaczyński nie zdołał już tych słów wypowiedzieć, choć udał się razem z innymi wybitnymi przedstawicielami polskiego narodu, "by niejako odkłamać kłamstwo katyńskie, by stanąć u grobu naszych zamordowanych zdradziecko oficerów w 1940 roku, by szukać fundamentu prawdy, a przez to pojednania, i lepszej przyszłości dla Polski dla Europy dla świata".
Abp Jędraszewski powiedział, że właśnie wtedy, w obliczu śmierci Lecha Kaczyńskiego i polskiej delegacji 10 kwietnia 2010, zrodziło się kłamstwo smoleńskie, które - tak jak kłamstwo katyńskie - "dzieli, sprawia, że nie można dojść do pełni pojednania w naszym narodzie".
Abp Jędraszewski: Brzoza oderwała skrzydło? Nikt w to nie uwierzy
Katastrofa smoleńska jest kłamstwem, ponieważ - jak uzasadniał arcybiskup - "nikt o zdrowym rozsądku nie uwierzy, że brzoza jest w stanie oderwać skrzydło wielkiego samolotu, to raczej ona powinna być ścięta. Bo nikt nie jest w stanie uwierzyć, że właśnie wtedy jakimś sposobem zostały zawieszone najbardziej podstawowe prawa fizyki".
Według niego, są siły zainteresowane tym, aby "przynajmniej nasze pokolenie" nie mogło się dowiedzieć o prawdzie sprzed 12 lat. Aby "to kłamstwo zostało pokryte milczeniem, na wzór nakazanego milczenia, które zapanowało nad grobami katyńskimi".
- W ostatnich tygodniach mamy do czynienia z kolejnym kłamstwem, związanym z bratnim narodem, gdzie najbardziej potworne, ewidentne zbrodnie są w niewiarygodny sposób pokrywane kłamstwem. Gdzie naraz prawda znaczy kłamstwo, a kłamstwo staje się prawdą - ocenił abp Jędraszewski.
Podkreślił, że Jezus, "najwyższa osobowa prawda" zmartwychwstał i dlatego każde kłamstwo - czy to katyńskie, czy smoleńskie, czy dotyczące Ukrainy - zostanie zwyciężone. - Są Bogu dzięki ludzie i narody, które potrafią nawet w czasach najtrudniejszych wybrać wolność i obronić prawdę. Są tacy ludzie i są takie narody - podsumował metropolita krakowski.
12. rocznica katastrofy smoleńskiej
W całym kraju odbywają się uroczyste obchody 12. rocznicy katastrofy samolotu pod Smoleńskiem, w której zginął prezydent RP Lech Kaczyński, jego żona Maria Kaczyńska oraz 94 inne osoby, wśród nich wielu wysokich urzędników państwowych i dowódców wojskowych. Polska delegacja w 2010 roku leciała na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.























