2,7 miliarda złotych na TVP. Fogiel: Następuje waloryzacja
Radosław Fogiel skomentował sprawę dodatkowych 700 milionów złotych dla Telewizji Publicznej. Jak tłumaczy były rzecznik PiS, kwota 2,7 mld złotych dla TVP to wynik "pewnego rodzaju waloryzacji". - Wynika ona z wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2009 roku - dodał Fogiel.
W środę 30 listopada na posiedzeniu sejmowej komisji finansów, która tego dnia zajmowała się projektem budżetu państwa na rok 2023 przyjęta została poprawka - zgłoszona przez kierującego komisją Andrzeja Kosztowniaka (PiS) - zwiększająca dofinansowanie dla Telewizji Publicznej z 1,995 mld zł na 2,7 mld zł.
Radosław Fogiel pytany w czwartek w TVN24 z czego wynika 700 mln "podwyżki" dla TVP odparł, że wynika ona z wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2009 roku. - W 2009 roku Trybunał pod przewodnictwem prof. (Andrzeja) Rzeplińskiego uznał, że jeżeli są zwolnienia z abonamentu, to z budżetu państwa należy je telewizji wyrównać - tłumaczył polityk PiS.
Dopytywany, z czego wynika taki wzrost tej sumy, odparł: "Dokładnie z tego, skąd wzrost pańskiej pensji na przestrzeni lat. Następuje pewnego rodzaju waloryzacja". Na uwagę, że to oznacza 35-procentową waloryzację, dwa razy wyższą niż poziom inflacji, Fogiel odparł: "Z pewnością wszystkiego się pan dowie podczas debaty budżetowej.
- My będziemy oczywiście za tym budżetem głosować. Tylko ja bym jednak przestrzegał przed, po raz kolejny - bo to mamy za każdym razem - robieniem szopki z czegoś, co powinno być sprawą naturalną. To jest wykonanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego - mówił polityk, pytany, czy PiS podpisuje się pod decyzją sejmowej komisji.
Na uwagę, że w środę sam mówił o tym, że "trzeba będzie zacisnąć pasa z uwagi na globalny kryzys", a tego samego dnia komisja finansów "dorzuciła" TVP 700 mln zł, odparł, że "zaciskanie pasa będzie widoczne w wielu obszarach".
Informacja o dodatkowych pieniądzach dla TVP wywołała burzę na Twitterze. Głos zabrali politycy opozycji.
"Wstydu naprawdę nie mają!! Ludzie nie mają pieniędzy na ogrzewanie i chleb, budżet tonie w długach, kasa państwa świeci pustkami ale dla TVPiS miliardy!! Teraz już 2,7 mld zł na propagandę, na premię za atakowanie opozycji i chwalenie rządu" - napisała Paulina Hennig-Kloska z Polska 2050.