Powstanie edukacyjnej ścieżki zapowiedział Główny Konserwator Zabytków, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Żuchowski, który ocenił, że dotychczasowa formuła udostępniania turystom obiektu nie w pełni przedstawia historyczny kontekst tego miejsca. Żuchowski przyznał w poniedziałek w rozmowie z PAP, że pomysł na plan ochrony i pamięci nad Gierłożą powstał z chwilą nagłośnienia przez media przetargu na 20-letnią dzierżawę Wilczego Szańca. Przetarg ogłosiło nadleśnictwo Srokowo, które w imieniu Skarbu Państwa poszukuje dzierżawcy, po wygaśnięciu umowy z poprzednim dzierżawcą. "Obecnie zwiedzający Wilczy Szaniec oglądają ruiny i bunkry, nie mogą liczyć natomiast na poznanie tego miejsca w szerszym kontekście historycznym. Nie ma tam żadnej myśli, żadnego przesłania" - powiedział. Dodał, że intencją resortu kultury nie jest budowanie muzeum historycznego, ale utworzenie ścieżki historycznej, która miałaby przedstawiać pełną historię nazizmu jako totalitarnej ideologii oraz jego konsekwencji dla Niemiec, Polski i Europy. Według Żuchowskiego, opracowaniem takiej historycznej trasy mieliby się zająć historycy z Muzeum Powstania Warszawskiego i Muzeum II Wojny Światowej z Gdańska. List do premiera Donalda Tuska, zwracający uwagę na szczególne znaczenie Wilczego Szańca, napisali historycy zasiadający w Kolegium przy Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Jeden z sygnatariuszy prof. Władysław Bartoszewski powiedział, że taki obiekt historyczny jak w Gierłoży nie powinien być przekazany choćby w formie dzierżawy w dowolne ręce. "Nie jest to obiekt ideologicznie obojętny, a teraz w czasie odradzających się ruchów ideologicznie skrajnych, nawiązujących do tych z II wojny światowej, Wilczy Szaniec nie może pozostawać bez kontroli" - powiedział prof. Bartoszewski. Przetarg na dzierżawę dawnej kwatery Hitlera Wilczy Szaniec ogłosiło nadleśnictwo Srokowo, na terenie którego obiekt się znajduje. Wpłynęły dwie oferty od zainteresowanych firm. - Jedna z ofert nie jest kompletna. Oferent musi uzupełnić dokumentację do wtorku do godz. 14.00 - powiedział nadleśniczy nadleśnictwa Srokowo Zenon Piotrowicz. Nie jest wykluczone, że okres dzierżawy zostanie skrócony z 20 lat do 2 lat. - Do nadleśnictwa wpłynęło bowiem w poniedziałek pismo z Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, które zawiera taką sugestię - podkreślił Piotrowicz. Teren, gdzie w czasie II wojny światowej była kwatera Hitlera, należy do Skarbu Państwa i pozostaje w zarządzie Lasów Państwowych. Nadleśnictwo oczekuje, że przyszły dzierżawca będzie miał doświadczenie w branży turystycznej, przedstawi biznesplan i koncepcję swojej działalności w Gierłoży. Lasy Państwowe chcą, by dzierżawca dokonał w Wilczym Szańcu inwestycji poprawiających infrastrukturę turystyczną. Chodzi o modernizację hotelu, restauracji, remont sali kinowej i ekspozycyjnej. Wilczy Szaniec (Wolfschanze), położony w lasach w okolicach Kętrzyna, był w latach 1941-1944 kwaterą główną Adolfa Hitlera. Był to zamaskowany w lesie kompleks ok. 200 budynków: schronów i baraków. W jego skład wchodziły również dwa lotniska, elektrownia, dworzec kolejowy, ciepłownie, centrale dalekopisowe. Kwatera miała powierzchnię 250 ha i otoczona była pierwotnie zasiekami, a następnie także polem minowym. Co kilkaset metrów ustawione były kilkunastometrowej wysokości drewniane wieże obserwacyjne, a także stanowiska ciężkich karabinów maszynowych. W Gierłoży 20 lipca 1944 roku płk Claus von Stauffenberg dokonał nieudanego zamachu na Hitlera. Dziś Gierłoż to jedna z największych atrakcji turystycznych Mazur, odwiedza ją rocznie od 180 tys. do 200 tys. turystów z Polski i zagranicy.