Wskoczył do wody, by ratować buty. Nie umiał pływać
45-letni mężczyzna wskoczył do wody w heroicznej próbie ocalenia obuwia. Gdy na miejsce przybyli ratownicy, okazało się, że był nie tylko pod wpływem alkoholu, ale także nie umiał pływać. Dzięki szybkiej akcji WOPR zdarzenie zakończyło się szczęśliwie.
Choć wakacje dobiegły końca, ratownicy wciąż mają pełne ręce roboty.
Kolejnym sukcesem pochwaliło się Dolnośląskie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Wrocław. Ratował buty, nie umiał pływać
"We wtorek o godzinie 22:08 Ratownicy WOPR otrzymali zgłoszenie o osobie w wodzie pod Żabią Kładką przy hotelu Plaza w centrum Wrocławia" - czytamy we wpisie w mediach społecznościowych.
Żabia Kładka to niski most prowadzący przez boczne ramię Odry z osiedla Nadodrze na Wyspę Bielarską.
Jak relacjonują ratownicy, zespół WOPR dotarł na miejsce już po trzech minutach, szybciej niż pozostałe służby. Jak się okazało, w wodzie znajdował się 45-letni mężczyzna.
Akcja WOPR we Wrocławiu
"Był pod wpływem alkoholu, nie potrafił pływać, ale wskoczył do wody, aby wyciągnąć buty" - podają WOPR-owcy.
Ponieważ mężczyzna nie był w stanie samodzielne wydostać się z wody, ratownicy podjęli go na łódź, a następnie przekazali policji.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!