Mężczyzna zmarł w izbie zatrzymań w Legnicy. Miał około trzech promili
63-latek zmarł po przewiezieniu do policyjnej izby zatrzymań w Legnicy. Miał około trzech promili alkoholu w organizmie. Prokuratura wszczęła śledztwo ws. nieumyślnego spowodowania śmierci. - Prawdopodobnie mężczyzna zmarł z przyczyn naturalnych - przekazała rzeczniczka prokuratury Lidia Tkaczyszyn.

63-letni mieszkaniec Chojnowa (woj. dolnośląskie) został zatrzymany w sobotę podczas policyjnej interwencji w jego domu.
- Mężczyzna był nietrzeźwy. Awanturował się i groził żonie - powiedziała rzeczniczka prokuratury w Legnicy Lidia Tkaczyszyn.
Mężczyzna miał około trzech promili alkoholu w organizmie. Został przebadany w szpitalu, gdzie orzeczono, że może zostać przewieziony do policyjnej izby zatrzymań.
"Wszystko wskazuje na to, że przyczyna śmierci była naturalna"
- Podczas czynności policyjnych w izbie, mężczyzna zasłabł. Wezwano karetkę - przekazała rzeczniczka.
- Przeprowadzono reanimację 63-latka. Niestety, mężczyzna zmarł. Wszystko wskazuje na to, że przyczyna zgonu była naturalna - wyjaśniła.
Prokuratura zleciła sekcję zwłok. - To pozwoli ustalić przyczynę śmierci - dodała prokurator Lidia Tkaczyszyn.
Obecnie prowadzone jest śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci.