Agnieszka Waś-Turecka: W 1928 roku Edwin Hubble odkrył, że wszechświat się rozszerza. Czy potrafimy powiedzieć, z jaką prędkością? Dr hab. Andrzej Woszczyna, prof UJ: Owszem, potrafimy. Umiemy dokładnie mierzyć widma emisyjne pierwiastków. Takie widmo to taki "kod paskowy" pierwiastka. Jeśli tylko materia świeci, jej kod widoczny jest z dowolnej odległości. Możemy go "zeskanować" i wiemy: Aha! To jest właśnie hel... Edwin Hubble zauważył, że "kody paskowe" pierwiastków w odległych galaktykach są systematycznie przesunięte ku czerwieni. To znak, że materia, na którą patrzymy, oddala się. Czy jest to prędkość stała, czy rosnąca? Nie, nie jest stała. Rośnie wraz z odległością galaktyk. To właśnie jest prawo Hubble'a. Ale ja pytam, czy prędkość rozszerzania się wszechświata jest stała w czasie? Nie jest stała, jednak zmienia się nieznacznie. W dostępnej astronomicznym pomiarom skali czasowej nie można zmierzyć jej zmian. Te zmiany są zbyt wolne. Szacuje się, że względne tempo rozszerzania, czyli stosunek zmiany promienia wszechświata w ciągu jednego roku do samego promienia wynosi około 1/15 000 000 000. Jeśli wybiorę galaktykę, zmierzę jej prędkość, poczekam 40 lat i zmierzę ponownie, to nie stwierdzę żadnej różnicy. Skala ludzkiego życia jest za krótka, abyśmy mogli zauważyć, że coś się zmieniło. Dla nas nic się nie zmienia. Wszechświat jest stacjonarny. To skąd wiadomo, że wszechświat rozszerza się coraz szybciej? Skąd wiadomo? Nie wiem. Mnie się wydaje, że z prasy.... Trochę żartuję, ale media tutaj nie stoją z boku. To nie jest tak, że media biernie przekazują obraz, który jest autentycznym "dziełem nauki". Istnieje reakcja zwrotna. Jeżeli media czymś się interesują, to budują lobby dla badań w danej dziedzinie. Chodzi o to, że w astronomii jest bardzo niewiele takich wielkości, które potrafimy zmierzyć bezpośrednio. Oglądaj wszechświat przez zoom A co można zmierzyć bezpośrednio? Trzy podstawowe wielkości to: jasność - widzimy, ile jest światła, i możemy to zanotować, temperatura obiektu - po kolorze (widmo Plancka) i prędkość radialna - czyli prędkość obiektu od i do obserwatora (efekt Dopplera). Prędkości poprzecznej już nie potrafimy zmierzyć. Faktycznie dla planet i bliskich obiektów jeszcze możemy wyznaczać prędkości poprzeczne (kątowe), bo widzimy zmiany ich położenia, ale dla gwiazd i galaktyk już nie. To taka "sfera gwiazd stałych". Natomiast inne wielkości ważne dla astronomii, tzn. odległości i masy, są wyznaczane pośrednio. Skoro astronomia ma tak wielkie problemy z bezpośrednimi pomiarami, to jak zmierzono przyspieszenie wszechświata? Nie zmierzono. Podejrzewam, że jak napiszemy, że nie wiemy, czy wszechświat przyspiesza, to internauci nas zwyczajnie zjedzą, bo teraz wszyscy wszechświat przyspieszają. Ale prawda jest taka, że co parę lat przychodzi inna moda. Przez jakiś czas popularna była inflacja. W ciągu 25 lat intensywnych badań nie udało się dla niej zbudować teorii. Był też czas, kiedy wszechświat był zakrzywiony, lata 1990-2000, a teraz jest płaski. Nie ma bezpośrednich metod pomiaru przyspieszenia. Część uczonych twierdzi, że wszechświat przyspiesza, opierając się na badaniu mikrofalowego promieniowania tła. Ale oni w gruncie rzeczy dysponują urządzeniem do pomiaru temperatury - sonda kosmiczna WMAP to technologicznie bardzo zaawansowany termometr. Nikt mi nie wytłumaczy, że przy pomocy termometru można zmierzyć przyspieszenie. Jestem fizykiem i wiem, że nie można. Czytaj więcej o mapie mikrofalowego promieniowania tła A supernowe? Grupa australijskich astronomów odkryła deficyt światła odległych supernowych. Supernowe te widzimy jako odrobinę ciemniejsze niż to wynika z ogólnie przyjętego modelu tego zjawiska. To niezwykle ciekawy fakt... Pomoże to zrozumieć mechanizm wybuchu gwiazdy? Zapewne tak, ale badania w tej materii będą żmudne i długotrwałe. Tymczasem interpretacje poszły w innym kierunku. Okazało się bowiem, że gdyby wszechświat przyspieszał, to deficytu światła nie będzie i wszystko się zgadza. I wtedy nie trzeba poprawiać teorii? Teorii supernowej nie, ale trzeba poprawiać teorię grawitacji, co, jak pisał sam Einstein, można wykonać na nieskończenie wiele sposobów. Jest to więc interpretacja, przy której wiemy mniej niż przedtem. O supernowych nie dowiedzieliśmy się jeszcze nic nowego, a o wszechświecie tyle, że przyspiesza....o ile dotychczasowy model supernowej jest poprawny.