Floryda to najbardziej prawdopodobne miejsce na świecie, w którym można zostać ugryzionym przez rekina. Jednocześnie ataki są niezwykle rzadkie - czytamy na AFP. Agencja pisze o grupie naukowców, która chciałaby, by ta wiedza była powszechna, zwłaszcza w obliczu malejącej populacji rekinów. - Kiedy rekiny w wodzie celują w ryby, którymi normalnie się żywią, raz na jakiś czas ludzie wchodzą im w drogę, a rekiny popełniają błąd - powiedział Gavin Naylor, współautor raportu podsumowującego zeszłoroczne ataki rekinów. Według danych zebranych dla International Shark Attack File, globalnej bazy danych o atakach rekinów, na Florydzie doszło do jednej czwartej wszystkich zeszłorocznych ataków rekinów. Przerażająca statystyka, jeśli patrzeć tylko na tę liczbę - zauważa AFP. To 16 ataków na 69 wszystkich na całym świecie. - Ludzie są bardzo łatwym celem. Są trochę jak pływające kiełbaski - powiedział Naylor. Stąd wniosek, że rekiny nie atakują celowo i unikają ludzi. W przeciwnym razie ugryzień byłoby znacznie więcej. Floryda. Plaża światową stolicą ugryzień Podzwrotnikowa szerokość geograficzna Florydy oznacza, że wiele rekinów przemieszcza się przez wody szelfu kontynentalnego, które są bogate w składniki odżywcze, a tym samym w ryby. Z kolei kilometry plaż przyciągają do stanu ogromną liczbę turystów. W zeszłym roku było to 135 milionów. Miejscowość New Smyrna Beach, położona w hrabstwie Volusia jest znana jako "światowa stolica ugryzień rekinów". W zeszłym roku doszło tam do połowy wszystkich odnotowanych na Florydzie. - Ugryzienia są jak katastrofa lotnicza - szokujące, ale rzadkie - powiedział mieszkaniec New Smyrna Bruce Adams. - W rzeczywistości większość z nas prawdopodobnie była w wodzie obok rekinów - po prostu o tym nie wiedzieliśmy - zauważa z kolei współautor raportu Joe Miguez. - Tak naprawdę nie chcą mieć z nami nic wspólnego - powiedział. Według ostatnich badań od 1970 r. nastąpił 70-procentowy spadek populacji rekinów na całym świecie. - Powinniśmy bardziej skupić się na ochronie tych zwierząt, niż tylko wychodzić i mówić, że one chcą nas dopaść - dodał Miguez. Źródło: AFP *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!