Najbardziej dzika wypowiedź polityka - październik
Walka z kopulującymi osiołkami podbiła wasze serca i dała radnej PiS Lidii Dudziak pierwsze miejsce w głosowaniu na najbardziej dziką wypowiedź września. Październik oczywiście obfitował w kolejne mądre słowa. Przygotowaliśmy specjalnie dla was kilka najbardziej wyróżniających się cytatów. Zdecydujcie, która wypowiedź zasłużyła na najbardziej dziką wypowiedź października! Zachęcamy do głosowania!
Radosław Sikorski: Były szef MSZ w październiku cierpiał na amnezję. Najpierw stwierdził, że Władimir Putin w 2008 roku proponował Donaldowi Tuskowi rozbiór Ukrainy, a potem się wycofywał z tych słów, tłumacząc, że zawiodła go pamięć. Słowa marszałka Sejmu zdołały jednak nieźle namieszać...
Marek Sawicki: Co przeskrobał minister rolnictwa? I przede wszystkim u kogo? Sawicki w wywiadzie dla jednego z portali pytany, co z rolnikami, którzy za 12 groszy za kilogram w skupie muszą sprzedawać jabłka przemysłowe odparł: "Są frajerami. Ja szanuję biznesmenów, a nie frajerów. Jeśli zaproponowaliśmy już w połowie sierpnia instrument wycofania z rynku, w którym za jabłka proponujemy 27 groszy, a frajerzy wiozą jabłka na przetwórstwo po 12-14 groszy ich wybór. Wolny kraj, demokracja".
Abp Stanisław Gądecki: Duchowny co prawda politykiem nie jest, ale nie można mu odmówić prawa do ubiegania się o tytuł mistrza słowa. Gądecki w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" stwierdził, że "niektórym rodzicom podoba się uczenie chłopców, że winni po sobie sprzątać, a nie czekać, aż zrobią to za nich dziewczynki." Ech ten gender, wdziera się wszędzie...
Adam Hofman: O tym panu zrobiło się ostatnio jakoś cicho... Ale to nie znaczy, ze należy ignorować jego wypowiedzi! Co wspólnego ma Małgorzata Fuszara z Conchitą Wurst? Okazuje się, że "są z jednej parafii". - Mnie taka polityka jak wczoraj w Parlamencie Europejskim, czyli pani Conchita Wurst, która tam występuje; czy pani Fuszara, która jest pełnomocnikiem, czy pan Hartman, który sobie dyskutuje o kazirodztwie, nie odpowiada. I to jest bardzo delikatnie powiedziane - powiedział, były już, rzecznik PiS.
Ewa Kopacz: Październik to miesiąc obietnic. Wiemy to, bo w expose pani Kopacz znalazły się ich dziesiątki. Trudno wybrać jedną. W ciągu 45 minut usłyszeliśmy ich aż 28... Po za tym trudno zapomnieć o słowach pani premier, że "Polska powinna być jak kobieta ws. Ukrainy".
Zbigniew Ziobro: - Ewa Kopacz, to za przysłowiowe waciki sprzedała interesy polskiej gospodarki i polskiej energetyki. Dlatego za to powinna stanąć przed Trybunałem Stanu i do tego będziemy dążyć - powiedział złotousty Ziobro.
Jarosław Kaczyński: - Powiedziałem Tuskowi, żeby nie wierzył, że ja go nienawidzę. Życzę mu powodzenia - to wszystko, co mu powiedziałem - tłumaczył Jarosław Kaczyński. - Wyjaśniłem mu to i rozstaliśmy się w zgodzie. Podaliśmy sobie ręce - poinformował prezes PiS.