Prestiżowy dom aukcyjny Dorotheum wystawił też inne pamiątki po rodzinie cesarskiej, jednak to włosy cesarza, schowane w szkatułce zdobionej aksamitem, cieszyły się największym zainteresowaniem uczestników licytacji. Zwycięzcą aukcji został austriacki restaurator Mario Plachutta, znany kolekcjoner memorabiliów po dynastii Habsburgów. Poprzednim właścicielem włosów był cesarski kamerdyner, Eugen Ketterl, który pukiel otrzymał jako dodatek do pensji. Na sprzedaż zdecydował się jego potomek, a cena wywoławcza wyniosła 450 euro. Pod młotek trafiły też inne cesarskie pamiątki, jak cygarnica i chustka do nosa, czy należący do syna Franciszka Józefa - arcyksięcia Rudolfa - szkicownik. Wystawiono ponadto damskie kalesony należące do żony cesarza, Sissi. Prawdopodobnie cesarzowa nigdy ich nie nosiła, gdyż pochodzą z okresu poprzedzającego dokonany na nią w 1898 roku zamach. Cesarz Franciszek Józef I był jednym z najdłużej panujących austro-węgierskich monarchów: na tronie zasiadał od 1848 do 1916 roku.