Źle się dzieje w morzu szwedzkim: Zwierzęta tego nie lubią

Jakub Wojciechowski

Jakub Wojciechowski

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
690
Udostępnij

Stan populacji wielu zwierząt morskich żyjących nieopodal wybrzeży Szwecji jest krytyczny - alarmuje tamtejsza państwowa agencja. Okazuje się, że szkodzi im nie tylko przełowienie i zatrucie wód, ale również generowany przez człowieka hałas. Według specjalistów populacje żyjące w przybrzeżnych wodach mają szansę się odbudować, jednak konieczne są zmiany.

Populacja wielu zwierząt morskich żyjących u brzegów Szwecji cierpi z powodu działalności człowieka - alarmuje rządowa agencja SwAM. Morskim ssakom przeszkadza między innymi hałas. Zdjęcie ilustracyjne
Populacja wielu zwierząt morskich żyjących u brzegów Szwecji cierpi z powodu działalności człowieka - alarmuje rządowa agencja SwAM. Morskim ssakom przeszkadza między innymi hałas. Zdjęcie ilustracyjnemiloszg/123rf/Ecomare/Salko de Wolf Den Hoorn Texel/Wikimedia CommonsPUSTE

Szwedzka Agencja ds. Gospodarki Morskiej i Wodnej (SwAM) przygotowała raport na temat stanu siedlisk i gatunków zwierząt zamieszkujących przybrzeżne wody tego kraju. Wynika z niego, że stan wielu gatunków ryb, ptaków i morskich ssaków jest krytyczny.

Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store

Za dużo łowienia i zatruwania

Jak wynika z badań przeprowadzonych przez SwAM, większość populacji żyjących w Bałtyku u brzegów Szwecji morskich ssaków takich jak foki czy morświny oraz morskich ptaków i ryb znajduje się w złym stanie. Powodem jest nadmierne obciążenie środowiska przez działalność człowieka. Zwierzętom szkodzi zaśmiecanie i zatruwanie wód szkodliwymi substancjami, wycieki oleju z zatopionych wraków oraz rosnący ruch statków.

Jak powiedział Mats Svensson, kierownik działu zarządzania morskiego SwAM, rośnie presja na morza i oceany powodowana działalnością człowieka. Dużym obciążeniem mają być produkcja energii, transport, turystyka i eksploatacja przybrzeżnych obszarów. Dodatkową presję na środowisko morskie wywierają zmiany klimatyczne.

Łowimy za dużo i emitujemy zbyt wiele szkodliwych substancji - twierdzi Mats Svensson, cytowany przez szwedzką gazetę "Aftonbladet".

Czy ssaki nas słyszą?

W tym roku po raz pierwszy SwAM ocenił wpływ hałasu powodowanego przez człowieka na morskie zwierzęta. Sprawdzono skutki hałasu ciągłego, który powodują między innymi przepływające statki, jak i chwilowego, będącego wynikiem na przykład eksplozji związanych z pracami podwodnymi i wydobywczymi.

Okazało się, że negatywny wpływ hałasu szczególnie mocno odczuwają wrażliwe na dźwięki morskie ssaki, takie jak morświny. Szwedzcy specjaliści zaobserwowali, że na terenach, w których wcześniej ich liczba wzrosła, ostatecznie uległa zmniejszeniu właśnie z powodu hałasu. Powodował on u zwierząt duży stres. Jak twierdzi Mats Svensson, hałas przeszkadzał również rybom, między innymi dorszowi.

Morskie ssaki, takie jak morświny (na zdjęciu) są szczególnie wrażliwe na hałas emitowany przez człowieka. Zdjęcie ilustracyjneEcomare/Salko de Wolf Den Hoorn TexelWikimedia Commons

Zbyt ciepła woda dla łososi

Trudniejsze warunki do życia w morzu przekładają się na pogorszenie się stanu populacji niektórych zwierząt również w rzekach. Według SwAM za przykład tej tendencji może służyć fakt, że w górę strumieni  migrowało znacznie mniej łososi niż oczekiwano.

Według Matsa Svenssona prawdopodobną przyczyną tego stanu rzeczy jest wyższa od średniej w tym okresie o cztery stopnie Celsjusza temperatura wody w Bałtyku.

Pojawia się nadzieja

Okazuje się jednak, że zaobserwowano również pozytywne tendencje. Szwedzcy specjaliści ocenili, że populacje dziewięciu gatunków ryb, w tym halibuta czy żabnicy, mają szansę się odbudować, o ile łowiska będą eksploatowane w sposób zrównoważony.

Odnotowano również wyraźne zmniejszenie ilości niektórych niebezpiecznych substancji trafiających do morza, takich jak DDT czy środki zmniejszające palność. Jak jednak twierdzą autorzy analizy, samo to to nie wystarczy, żeby życie morskie u brzegów Szwecji wróciło do równowagi.

SwAM ocenia, że polepszenie się stanu mórz i oceanów przyniosłoby człowiekowi większe korzyści społeczno-gospodarcze, niż wynika to z obecnej ich eksploatacji.

To trzecia ocena stanu środowiska w szwedzkich obszarach morskich przeprowadzona przez SwAM. To element prac nad wdrożeniem unijnej dyrektywy ramowej ws. strategii morskiej w Szwecji. Na dni 23-24 października zaplanowane jest spotkanie unijnych ministrów ds. rybołówstwa w celu ustalenia kwot połowowych na 2024 rok.

Szwedzka Agencja ds. Gospodarki Morskiej i Wodnej (SwAM) jest rządową instytucją, która zajmuje się dbaniem o czystość morza, jezior i rzek w Szwecji.

Źródło: Havochvatten.se, Aftonbladet.se

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      "Wydarzenia": Polskie plaże zalewa masa śmieci
      "Wydarzenia": Polskie plaże zalewa masa śmieciPolsat NewsPolsat News
      Przejdź na