Zimowa awaria w wielkim mieście. Ulice zamieniły się w lodowiska
Widowiskowa awaria w mroźnym Detroit. Z uszkodzonej magistrali wylały się masy wody, które zalały niemal 200 okolicznych domów. Z zagrożonych terenów strażacy ewakuowali mieszkańców na pontonach, w hotelach schroniło się ponad 400 osób. Rozlewisko szybko zamarzło, tworząc niesamowity krajobraz, uwieczniony w mediach społecznościowych. Usunięcie skutków awarii może potrwać jeszcze co najmniej dwa tygodnie.

W poniedziałek około godz. 14:00 lokalnego czasu doszło w mieście do poważnej awarii. W rejonie ulic Beard i Rowan w południowo-zachodniej części Detroit pękła prawie stuletnia rura wodociągowa o średnicy prawie 1,5 metra. Okolica została zalana masą wody, która szybko zamarzła, tworząc twardą, lodową skorupę.
Podejmowani z wody, schronili się w hotelach
Woda zalała piwnice 190 okolicznych domów, uwięziła też zaparkowane przed nimi samochody. W strefie zagrożonej podtopieniami znajdowało się w pewnym momencie prawie 400 budynków. We wtorek w 72 domach nie było prądu, a w 174 również ogrzewania.
"Jeśli nie macie prądu, ogrzewania i wody, nie musicie pozostawać w domach. Zapewnimy wam hotel" - uspokajał burmistrz miasta Mike Duggan.
W poniedziałek z domów trzeba było ewakuować ponad 90 osób. Po niektórych strażacy musieli podpływać na pontonach i wyciągać ich z lodowatej wody sięgającej pasa. W środę w hotelach przebywały łącznie 133 ewakuowane rodziny (476 mieszkańców, wśród nich 158 dzieci).
Skala zniszczeń była tak duża, ponieważ pękła rura o średnicy 1,4 m, doprowadzająca olbrzymie masy wody pompowane z rzeki Detroit. Dopiero z tej magistrali woda trafia do mniejszych rur i dalej - do domów. Według władz miasta uszkodzona magistrala ma prawie sto lat - wybudowano ją około 1930 roku.
Chociaż wciąż nie wiadomo, co było przyczyną awarii, doszło do niej w trakcie silnych mrozów. W okolicy powstało wielkie lodowisko.
Lodowisko po awarii
W chwili pęknięcia rury w Detroit było około -7 stopni Celsjusza. Dlatego też masy wody, które zalały okolicę, szybko zamarzły. W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania skutych lodem ulic miasta i uwięzionych w nich samochodów:
Obecnie woda z tego rejonu została usunięta, a okolice rury rozkopano. Trzeba będzie wymienić długi na prawie 4 metry element konstrukcji.
Jak jednak podkreślają miejscowe służby, całkowita naprawa magistrali i przywrócenie dostaw wody może potrwać jeszcze co najmniej dwa tygodnie.
Zobacz również:
Źródło: AP, Cbsnews.com, Detroitmi.gov
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!