Nick Lupton i jego żona Anne z Worcester w Anglii mieli dość kosztowych porządków wokół swojej XVII-wiecznej posiadłości. Dom od 2016 roku był zalewany 11 razy. Zmęczone powtarzającą się sytuacją małżeństwo postanowiło wybudować wokół swojej własności mierzący ponad dwa metry mur. - Ma nam ułatwić życie, ale także chronić dom w dłuższej perspektywie. Woda zalewająca ściany nigdy nie będzie dobra - powiedział Lupton. Wokół domu wybudowali mur. Ochronił ich przed powodzią Budowa muru zajęła cztery miesiące. Zakończyła się w połowie września, a miesiąc później zapora została wystawiona na próbę przez powódź. Mężczyzna stwierdził, że sprostała wyzwaniu i nadal to robi. - Na szczęście zrobił to, co miał zrobić. Przeszedł test - powiedział Nick Lupton. Mur zapobiegł uszkodzeniom domu także w tym tygodniu. Od piątku w całej Anglii obowiązują alerty spowodowaną potężną burzą Henk. Rzeka Severn ponownie wystąpiła z brzegów. - To był bardzo dobry test pod wieloma względami, ponieważ to jedna z największych powodzi, jakie kiedykolwiek mieliśmy - ocenił mężczyzna. W sieci pojawiły się zdjęcia, na których widać posiadłość otoczoną przez wodę. Do domu państwa Lupton powódź nie dotarła. Burza Henk sieje spustoszenie w Anglii Małżeństwo już wcześniej postanowiło chronić swoją własność. Przed zbudowaniem zapory zamontowali bariery przed drzwiami i pompy pod podłogą, aby zapobiec przedostawaniu się wody. Od piątku w całej Anglii wydano setki alertów pogodowych, w tym ponad 250 ostrzeżeń mówiących o spodziewanej powodzi i prawie 270 kolejnych wskazujących, że powódź jest możliwa. Brytyjski urząd meteorologiczny ostrzegł, że rzeka Severn będzie miała wpływ na powodzie co najmniej do piątku i soboty, a w niektórych regionach nawet przez kilka kolejnych dni. Źródło: CBS News, "The Sun" *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!