Zakończenie prac trybunału
Na Wawelu odbyła się ostatnia sesja trybunału rogatoryjnego, który zbierał zeznania świadków w procesie beatyfikacyjnym papieża.
Zeznania polskich świadków, zebrane przez trybunał, którego pracami kierował bp Tadeusz Pieronek, zostały zamknięte, zapieczętowane i zalakowane. Dwie kopie akt zostaną przekazane postulatorowi procesu ks. Sławomirowi Oderowi. Oryginał pozostanie w Archidiecezji Krakowskiej.
Analizą tych akt zajmie się Wikariat Rzymu. Po zakończeniu prac rzymskiego trybunału wyniki zostaną przekazane watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, przed którą toczyć się będzie kolejny etap procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II.
Rzecznik sprawiedliwości ksiądz Piotr Majer, który brał udział w pracach trybunału nie chce ujawnić, czy ktoś odmówił stawienia się przed trybunałem. Wszyscy jego członkowie bowiem, nawet po zakończeniu prac, zobowiązani są do zachowania tajemnicy co do tego, kto i co powiedział w toku przesłuchań.
Liczba przesłuchanych świadków i treść ich zeznań nadal są tajemnicą. Nieoficjalnie wiadomo, że przesłuchano sto osób. Wśród nich mieli być byli polscy prezydenci - gen. Wojciech Jaruzelski, Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski. Poza Krakowem sesje trybunału odbywały się także w Warszawie, Lublinie i Wadowicach, a to może oznaczać, że wśród świadków byli nie tylko hierarchowie Kościoła i politycy, ale także przyjaciele Karola Wojtyły.
"Życie Warszawy" napisało natomiast, że grupa kardynałów chciałaby uznania Jana Pawła II za świętego z pominięciem procedury beatyfikacji. Aby do tego doszło, papież Benedykt XVI musiałby uchylić zwykłe procedury kanoniczne.
Sesję trybunału poprzedziła msza św. odprawiona z okazji ingresu kardynalskiego ks. Stanisława Dziwisza. Na powitanie metropolity zabił dzwon "Zygmunt", który odzywa się w szczególnych chwilach. W uroczystościach uczestniczył premier Kazimierz Marcinkiewicz, przedstawiciele Watykanu, władz Krakowa i Małopolski.
INTERIA.PL/RMF/PAP