Za późno przyjęła tabletki poronne. Trafi do więzienia

Aneta Wasilewska

Oprac.: Aneta Wasilewska

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
314
Udostępnij

44-letnia mieszkanka Wielkiej Brytanii została skazana na ponad dwa lata więzienia za przyjęcie po dozwolonym terminie tabletek wywołujących poronienie - podaje w poniedziałek "The Guardian". Kobieta przed sądem przyznała się do późniejszego przejęcia leków w trakcie pandemii.

44-latka z Wielkiej Brytanii została skazana za zbyt późne przyjęcie tabletek poronnych
44-latka z Wielkiej Brytanii została skazana za zbyt późne przyjęcie tabletek poronnychEVELYN HOCKSTEIN / Reuters Agencja FORUM

44-letnia matka trójki dzieci z Wielkiej Brytanii otrzymała pigułki w ramach specjalnego programu, dzięki któremu w trakcie pandemii leki poronne wysłane były pocztą. Po teleporadzie mogły je otrzymać kobiety przed 10. tygodniem ciąży.

Wielka Brytania: Kobieta skazana za przyjęcie tabletek poronnych

Na początkowym etapie śledztwa kobieta utrzymywała, że jest niewinna zażycia tabletek później niż powinna. Przyznała się w trakcie rozprawy sądowej. Jak argumentowała, mogła nie być świadoma, dokładnie w którym tygodniu ciąży jest ze względu na to, że w trakcie lockdownu nie miała dostępu do lekarza, który przeprowadził by badania.

- Ta sprawa dotyczy tragicznej i bezprawnej decyzji. Doskonale wiedziała, że po 10. tygodniu nie można przyjąć tabletek i celowo skłamała, by uzyskać dostęp do teleporady i leków - ocenił sędzia Pepperall. Jak zaznaczył, gdyby kobieta przyznała się do winy na pierwszych etapach śledztwa, mogłaby otrzymać cały wyrok w zawieszeniu.

Prokuratura: 44-latka kłamała na temat tego, kiedy zażyła tabletki

Według prokuratury, 44-latka skłamała podczas teleporady informując, że nie jest w 10. tygodniu ciąży, podczas gdy była w 28. "The Guardian" powiadomił, że obrońcy powoływali się na zły stan psychiczny kobiety. - Potrzebuje rodziny i wsparcia, a nie więzienia - mówili.

W trakcie rozprawy udowodniono, że 44-latka wyszukiwała w Google informacji na temat przerwania ciąży. "Muszę dokonać aborcji, jestem w 24. tygodniu ciąży", "Czy mogę trafić do więzienia za aborcję w 30. tygodniu" - wpisywała.

Ostatecznie kobieta została skazana na 28 miesięcy. Jak podaje portal, 44-latka spędzi połowę wyroku w areszcie, pozostały czas będzie już na wolności, ale pod nadzorem służb.

Sprawą zainteresowały się służby, gdy po przyjęciu leków w maju 2020 roku kobieta trafiła do szpitala. Na miejscu pojawiła się policja. To podczas rozmowy z funkcjonariuszami kobieta miała skłamać o tym, w jak zaawansowanej ciąży jest. Według lekarza podczas przyjęcia tabletek poronnych 44-latka była między 32. a 34. tygodniem ciąży.

Brytyjski rząd w 2020 roku wprowadził prawo, które umożliwiało przeprowadzanie tzw. domowych aborcji dla kobiet przed 10. tygodniem ciąży, dzięki pigułkom poronnym. W Wielkiej Brytanii aborcja jest dopuszczalna przed 24. tygodniem ciąży.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Sawicki: Jeśli rozwój edukacji jest populizmem, to czym jest 800 plus?
      Sawicki: Jeśli rozwój edukacji jest populizmem, to czym jest 800 plus?RMF24.plRMF
      Przejdź na