Zdaniem policji w czwartkowej katastrofie nikt nie doznał obrażeń. Obszar wokół miejsca wypadku nie jest objęty sytuacją zagrożenia. Przedstawiciele władz poinformowali lokalną telewizję WXYZ, że z torów wypadło co najmniej sześć wagonów. Jeden z nich przewoził niebezpieczne materiały. - Jesteśmy w kontakcie z odpowiednimi władzami federalnymi, w tym Agencją Ochrony Środowiska (EPA) - podkreśliła demokratyczna członkini Izby Reprezentantów z Michigan Debbie Dingell. Jak dodała, na razie nikt nie dostrzegł uwolnienia jakichkolwiek niebezpiecznych materiałów. - Przewożący je wagon został postawiony pionowo i jest usuwany z obszaru innych wykolejonych. EPA wysyła specjalną ekipę, aby zapewnić bezpieczeństwo publiczne - wyjaśniła Dingell. Wykolejenie pociągu w USA. Nie ma zagrożenia dla społeczeństwa Zgodnie z informacją telewizji Fox News, także Departament ds. Środowiska i Energii Wielkich Jezior (EGLE) stanu Michigan potwierdził, że wstępne raporty nie wskazują na zagrożenie dla społeczeństwa w związku z wykolejeniem. Personel EGLE jest w drodze do Van Buren Township, aby pomóc w ocenie sytuacji. Fox News, powołując się na policję, podała, że okoliczne drogi będą zamknięte w czasie prowadzenia śledztwa. W nocy z ubiegłego piątku na sobotę w East Palestine w stanie Ohio wykoleił się pociąg Norfolk Southern. Z ponad 100 wagonów 20 przewoziło niebezpieczne materiały, a 10 z nich się wykoleiło. Zarządzono ewakuację ludzi zamieszkałych w promieniu ok. 1,6 km od miejsca katastrofy. W East Palestine wprowadzono stan wyjątkowy.