Aleksandar Vuczić ogłosił już swoje zwycięstwo w wyborach prezydenckich. Zapowiedział, że podczas drugiej kadencji będzie kontynuował wysiłki na rzecz wejścia Serbii do Unii Europejskiej i utrzymania dobrych relacji z sąsiadami. Wypowiedział się przeciwko "niszczeniu relacji z tradycyjnymi przyjaciółmi" Serbii. Nie sprecyzował jednak, o jakie państwa chodzi, ale zdaniem obserwatorów bez wątpienia miał on na myśli Rosję i Chiny. Rywal zdobył jedynie 17,4 proc. głosów Główny rywal Vuczicia, emerytowany generał Zdravko Ponos, zdobył 17,4 proc. głosów. Według prognoz przedterminowe wybory parlamentarne wygrała rządząca Serbska Partia Postępowa (SNS) z 43,6 proc. głosów. Na drugim miejscu jest opozycyjna koalicja Zjednoczona Serbia z 12,8 proc., a na trzecim - Socjalistyczna Partia Serbii, dotychczasowy koalicjant SNS, która otrzymała 11,6 proc. głosów. Jak poinformowała serbska organizacja praw obywatelskich CRTA, na godzinę przed zamknięciem lokali wyborczych frekwencja wynosiła 55,1 proc. Wstępne oficjalne wyniki niedzielnych wyborów mają zostać ogłoszone dopiero w poniedziałek wieczorem.