Dane Głównej Komisji Wyborczej wskazują, że Nauseda zdobył 44 proc. głosów, Szimonyte - 20 proc. poparcia. - Nie ma wątpliwości, że wygram pierwszą turę, zobaczymy jak pójdzie druga. (...) Jestem gotowy, aby kontynuować walkę i przejść całą drogę - powiedział prezydent Nauseda dziennikarzom. Jak dodał, jego głównym celem było dotarcie do drugiej tury. - Udało mi się to osiągnąć - skomentowała Szimonyte. Wybory na Litwie. Będzie druga tura W rozmowie z dziennikarzami po zakończeniu głosowania Gitanas Nauseda zobowiązał się do utrzymania presji na zachodnich sojuszników w celu zwiększenia wsparcia wojskowego dla Ukrainy - pisze Reuters. - Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział już wszystko. Nie potrzebują naszych deklaracji dobrej woli, nie przydadzą się w walce - potrzebują obrony powietrznej. Dopóki nie będą mieli obrony powietrznej, Ukraina pozostanie bezbronna - podkreślił. W niedzielnych wyborach prezydenckich startowało ośmioro kandydatów. Prognozy wskazywały, że jeżeli dojdzie do drugiej tury, rywalem Gitanasa Nausedy będzie albo premier Ingrida Szimonyte, albo niezależny kandydat Ignas Vegele. Zgodnie z przepisami, jeśli w wyborach prezydenckich żaden z kandydatów nie uzyskuje ponad 50 proc. głosów przy ponad 50-procentowej frekwencji, dwa tygodnie później - w tym roku będzie to 26 maja - zorganizowana zostanie druga tura głosowania. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!