Włochy: Samochód wjechał w dworzec i wpadł na tory
Kobieta prowadząca samochód, koło stacji kolejowej, straciła panowanie nad pojazdem i wjechała do budynku dworca. Samochód staranował drzwi, przejechał przez poczekalnię i zatrzymał się dopiero na torach. Na szczęście, nikomu nic się nie stało.

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w spokojnym miasteczku Fabriano we włoskim regionie Marche.
Samochód, którym kierowała 65-latka, wjechał przez drzwi stacji na peron i spadł na tory w chwili, gdy nie wjeżdżał na nie żaden pociąg. Chwilę wcześniej, przejeżdżając przez budynek dworca, samochód uderzył pasażerkę stojącą w poczekalni.
We włoskich mediach pojawiły zdjęcia i nagrania, na których widać "zaparkowane" na torach kolejowych auto.
Samochód wjechał na tory. Kierująca prawdopodobnie źle się poczuła
Z pierwszych ustaleń, o których poinformowały włoskie media, wynika, że 65-latka źle się poczuła i to zapewne było przyczyną utraty kontroli nad autem.
Zarówno kierująca, jak i poszkodowana na dworcu kobieta zostały zabrane na badania do szpitala.