Władze białoruskie zniszczyły kolejny polski pomnik. Premier: akt barbarzyństwa

Oprac.: Marta Stępień
Władze białoruskie zburzyły pomnik na zbiorowym grobie żołnierzy Armii Krajowej - poinformował portal Glos znad Niemna. Chodzi o kamienny obelisk, który znajdował się w Stryjówce w obwodzie grodzieńskim. "Kolejny akt barbarzyństwa na Białorusi" - oświadczył Mateusz Morawiecki.

W Stryjówce znajdował się kamienny obelisk, upamiętniający żołnierzy VII Uderzeniowego Batalionu Kadrowego, którego dowódcą był Zbigniew Czarnocki "Czarny" - podał portal Związku Polaków na Białorusi. Na tablicy pamiątkowej umieszczone były nazwiska poległych żołnierzy.
20 września 1943 roku ta jednostka stoczyła pod Stryjówką bój z żandarmerią niemiecką, tracąc 32 żołnierzy.
Pomnik na mogile żołnierzy AK postawiono w 1992 roku staraniami Światowego Związku Żołnierzy AK przy wsparciu Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
Rzecznik MSZ Łukasz Jasina na swoim twitterowym koncie zamieścił zdjęcie polskiego konsula z Grodna Andrzeja Raczkowskiego, który stoi przy gruzach zburzonego pomnika.
Premier: Wyraz nienawiści reżimu Łukaszenki
"Kolejny akt barbarzyństwa na Białorusi. Tym razem zniszczono pomnik żołnierzy Armii Krajowej w Stryjówce. Ten akt wandalizmu to wyraz nienawiści reżimu Łukaszenki do Polski. Choć Łukaszenka robi wszystko, by poróżnić Polaków i Białorusinów, to musimy pamiętać, że to on jest bezpośrednio odpowiedzialny za wszystko złe, co dzieje się dziś na Białorusi. Polska i Polacy chcą żyć w jak najgłębszej przyjaźni z narodem białoruskim" - napisał na Facebooku szef rządu.
Zapewnił jednocześnie, że Polska wykorzysta wszystkie możliwe narzędzia dyplomatyczne, by sprawców tej profanacji spotkała sprawiedliwość.
"Pamiętajmy, że takie akty politycznego wandalizmu robione są z premedytacją, by nas poróżnić. A wszystkie zniszczone mogiły odbudujemy, kiedy tylko Łukaszenka ustąpi" - zapewnił Morawiecki.