Aresztowań dokonano w pobliżu pubu "Red Lion", niedaleko siedziby premiera przy Downing Street, parlamentu i symbolicznego grobu nieznanego żołnierza (Cenotaph) - głównego punktu obchodów rocznicy zakończenia pierwszej wojny światowej 11 listopada 1918 roku. Dzień ten jest w Wielkiej Brytanii obchodzony pod nazwą Armistice Day (dzień zawieszenia broni). Domniemanych sympatyków EDF aresztowano dwie godziny po uroczystym złożeniu wieńców pod pomnikiem i uczczeniu poległych w obu wojnach światowych dwiema minutami ciszy. Policja nie chce dopuścić do powtórki zajść z ubiegłego roku. Skrajna prawica spod znaku EDF starła się wtedy z muzułmanami po tym, jak członkowie islamistycznej grupy Muzułmanie Przeciw Krucjatom (MAC) demonstracyjnie spalili symbolizujące pamięć poległych maki. Do incydentu doszło przed salą koncertową Albert Hall, gdzie miał się odbyć okolicznościowy koncert. Organizacja MAC występowała przeciwko upamiętnianiu brytyjskich żołnierzy w obu wojnach, krytykowała brytyjską politykę zagraniczną wobec świata muzułmańskiego. Zapowiadała też akcję "Piekło dla bohaterów", zaplanowanej w tym samym miejscu, gdzie przed rokiem demonstracyjnie spalono maki. EDF zapowiadała, że nie dopuści do tych akcji. W przeszłości prowokowała uliczne starcia z muzułmanami. Z członkami EDF utrzymywał kontakty Norweg Anders Behring Breivik, który w lipcu tego roku dokonał zamachu bombowego w Oslo i masakry młodzieży na wyspie Utoya, w których zginęło 77 osób. Minister spraw wewnętrznych Theresa May ogłosiła w czwartek decyzję o zdelegalizowaniu MAC w oparciu o przepisy antyterrorystyczne. Od grupy odcięła się czołowa brytyjska organizacja Muzułmańska Rada Wielkiej Brytanii (MCB).