Wielka awaria w Moskwie. Mieszkańcy bez ogrzewania przy prawie - 30 st. C

Oprac.: Karina Jaworska
W Moskwie doszło do pożaru na terenie podstacji transformatorowej. W związku z tym w niektórych rejonach miasta wyłączono prąd i ogrzewanie. Ostatnia noc w Moskwie była najzimniejszą od początku zimy, odnotowano tam - 27 st. C.

W czwartek rosyjskie Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych poinformowało o wybuchu pożaru w podstacji transformatorowej na ulicy Vysokovoltny Proezd. Alarm o zdarzeniu otrzymały służby około godziny 5:40 czasu lokalnego (3:40 czasu polskiego).
Na miejsce wysłano straż pożarną i ratowników medycznych. Według podanych informacji w pożarze nikt nie ucierpiał.
Moskwa. Mieszkańcy zostali bez ciepła i prądu
Rezultatem pożaru były przerwy w dostawie prądu i ciepła do kilku rejonów Moskwy. Najbardziej ucierpieli mieszkańcy 20 wielopiętrowych budynków w Otradnoje, Bibiriewie oraz północnym i południowym Miedwiedkowie. Odcięcie budynków od prądu potwierdziła Moskiewska Służba Miejska.
Część z mieszkań podpięto do systemów rezerwowych. Jednakże jak podała "Nowaja gazieta", usuwanie skutków miało potrwać kilka godzin. Mieszkańcy zaczęli narzekać na wdzierający się do domów mróz.
Do zawieszenia pracy stacji doszło w najzimniejszą od początku zimy noc w Moskwie. Temperatura w nocy wyniosła - 27 st. C. Mieszkańcom nie pomogło nawet nadejście dnia, ponieważ temperatura wciąż przekracza - 20 st.C.
Na razie nie ustalono, co było przyczyną pożaru.
***Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!