Zbiory są o prawie jedną trzecią mniejsze w porównaniu z ubiegłym rokiem, a o 40-42 proc. w porównaniu z przeciętną z ostatnich 10 lat - powiedział rozgłośni InfoRadio prezes Stowarzyszenia Węgierskich Producentów Warzyw i Owoców Jozsef Szabo. W przypadku niektórych owoców, na przykład czereśni, utracono nawet 80 proc. zbiorów. Bardzo mało zebrano także wiśni, arbuzów i pomidorów - zaznaczył Szabo. W drugiej połowie maja i na początku czerwca Węgry nawiedziły katastrofalne powodzie, a w lipcu fala upałów.